Radosne jest to święto

Po raz kolejny udowodniliśmy, że jesteśmy zdolni do wielkich czynów, ale już niekoniecznie radzimy sobie z codziennością. Lata mijają, a my niechętnie uczymy się na błędach przodków. Z uporem pielęgnujemy podziały, które prowadzą donikąd. Siła tkwi w jedności - może kiedyś to zrozumiemy.
W Lipnie uroczystości z okazji Święta Wojska Polskiego rozpoczęły się od mszy świętej w kościele parafialnym Wniebowzięcia NMP. Następnie w towarzystwie orkiestry dętej przemaszerowano pod pomnik Niepodległości w Parku Miejskim im. G. Narutowicza.
Nie zabrakło pocztów sztandarowych, młodzieży szkolnej, kombatantów, policjantów i strażaków, delegacji zakładów pracy oraz mieszkańców. Po przemówieniach okolicznościowych przedstawicieli władz złożono kwiaty. Wartę honorową pełnili policjanci z Komendy Powiatowej Policji w Lipnie.
Po części oficjalnej wystąpiły dzieci z Miejskiego Centrum Kulturalnego w Lipnie. Pod kierunkiem Teresy Paproty przygotowały inscenizację patriotyczną. Nagrodzono je gromkimi brawami.
Potem można było obejrzeć pokaz wschodnich sztuk walki w wykonaniu członków Klubu Sportowego „Czarny Orzeł”. Ich umiejętności robiły duże wrażenie.
- Dzieci demonstrowały podstawowe techniki kopnięć oraz samoobrony, które poznają na początku nauki
- mówi Jarosław Krzeszewski, prezes Klubu Sportowego „Czarny Orzeł”. Następnie pokazały wybrane techniki i taktyki, zebrane w układaną walkę z cieniem. Wyrabiają one odpowiednie odruchy, a przede wszystkim jednoczą ciało i ducha. Zawodnicy stoczyli także walki, takie same jak na zawodach.
Po tej sporej dawce adrenaliny można było spróbować swych sił w konkursie strzeleckim. Na jego miejsce wybrano muszlę koncertową. Nad sprawnym przebiegiem tych zmagań czuwał Adam Kowalski. Zgłosiło się blisko 20 chętnych, którzy chcieli wykazać się pewną ręką i celnym okiem.