Beata Yaro-Koniecka z Eweliną Jankowską wystartowały w łódzkim konkursie na Najpiękniejszą Mamę i Córkę. Na podium nie stanęły, ale zabawę miały przednią.
<!** Image 2 align=none alt="Image 172565" sub="Patrząc na urodę Eweliny Jankowskiej i Beaty Yaro-Konieckiej, trudno zrozumieć, dlaczego jurorzy konkursu w Łodzi nie przyznali im nagrody / Fot. Grzegorz Olklowski">- O konkursie dowiedziałyśmy się już jakiś czas temu, ale musiało minąć kilka lat, zanim ostatecznie zdecydowałyśmy się w nim wystąpić. To córka, z uwagi na to, że ma więcej czasu, pilotowała całe przedsięwzięcie - opowiada pani Beata.
Ma 45 lat i pracuje jako instruktor personalny w toruńskim klubie Bella Line Wellness Centrum.
<!** reklama>- Konkurs zorganizowany był w dość specyficzny sposób. Trzy dni spędziłyśmy tam na własny koszt. Miałyśmy już nawet ochotę zrezygnować, ale ostatecznie Ewelina stwierdziła, że udział w tej zabawie to najlepszy sposób, aby oderwać się od codzienności. I rzeczywiście, bawiłyśmy się świetnie.
Imprezę już po raz kolejny zorganizował łódzki „Express Ilustrowany”. Półfinały odbyły się w marcu. Z 57 par z całej Polski wybrano finałową „19”, w której nie mogło zabraknąć torunianek. Kilka dni temu na scenie Teatru Wielkiego w Łodzi przy dźwiękach muzyki zespołu Boney M i w rzymskiej scenografii panie walczyły o nagrodę główną - czerwonego opla corsę.
- Przed finałem codziennie odbywały się siedmiogodzinne treningi układów choreograficznych. Byłyśmy nieco zdziwione taką intensywnością - opowiadają.
27-letnia Ewelina Jankowska ukończyła Wydział Sztuk Pięknych UMK. Pod studiach założyła rodzinę i wychowuje obecnie 2-letniego synka. W przyszłości planuje założenie własnej firmy.
Ćwiczy rekreacyjnie w odróżnieniu od swojej mamy, która sięgnęła w tym roku po laury „Debiutów” w Ostrowi Mazowieckiej, imprezie organizowanej przez Polski Związek Kulturystyki, Fitness i Trójboju Siłowego. Beata Yaro-Koniecka zwyciężyła tam w kategorii „fitness sylwetkowe kobiet +163 cm”.
- Jeżeli biorę w czymś udział, to nigdy nie myślę o wygranej. Liczy się tylko zabawa i możliwość poznania nowych osób - mówi pani Beata, która przed „Debiutami” narzuciła sobie odpowiedni fizyczny trening. Ćwiczyła cztery razy w tygodniu siłowo i cztery razy aerobik po 40 minut. Do tego postawiła na odpowiednią dietę. Jadła sześć posiłków co trzy godziny. Pierwszy z nich już o godz. 6.30. To wszystko zapewniło jej zwycięstwo.
- Kocham sport, ćwiczenia i nie mogłabym bez tego żyć. To jest mój sposób na życie - mówiła Beata Yaro-Koniecka tuż po zawodach.
Ewelina Jankowska ma z kogo brać przykład. Nie każdy może pochwalić się tak wysportowaną mamą.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?