Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ratownik medyczny stracił pracę za poturbowanie czternastoletniego pacjenta w karetce

Grażyna Ostropolska
Samochód jazda samochodemSamochód , jazda samochodem , karetka pogotowiai w lusterku .
Samochód jazda samochodemSamochód , jazda samochodem , karetka pogotowiai w lusterku . Tymon Markowski
Galeria Pomorska w Bydgoszczy, godzina 14. Klienci wzywają pogotowie do leżącego na podłodze i wstrząsanego drgawkami nastolatka. Nie przypuszczają, że do karetki wsiądzie ratownik sadysta.

[break]
Dochodzenie w sprawie uszkodzenia ciała 14-letniego pacjenta przez ratownika medycznego Jacka M. prowadzi policja pod nadzorem prokuratury. Do poturbowania chłopca miało dojść w karetce. Przesłuchano już świadków, w tym lekarzy i kierowcę karetki, który był świadkiem agresywnego zachowania kolegi wobec przewożonego do dziecięcego szpitala pacjenta. U nastolatka stwierdzono liczne zasinienia i rozciętą wargę. O jego stanie najpierw powiadomili policję zaniepokojeni lekarze, potem doniesienie o pobiciu wnuka w karetce pogotowia złożyła opiekująca się nim babcia.

- Zareagowaliśmy błyskawicznie i Jacek M. już u nas nie pracuje - słyszymy od Krzysztofa Tadrzaka, szefa Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego w Bydgoszczy. - Na szczęście drugi ratownik i zarazem kierowca karetki zachował się jak należy i nie krył kolegi.

Zwolnienie ratownika z pogotowia to rzadkość, ponieważ większość wybierających ten zawód pracuje z oddaniem i uczciwie.

- Zdarza się, że czasem komuś puszczą nerwy, ale pracujemy nad tym, by takie wypadki się nie zdarzały
- mówi Krzysztof Tadrzak.

W czerwcu puściły nerwy ratownikowi Maciejowi N. z karetki wezwanej przez 80-letnią Krystynę K., mieszkankę Solca Kujawskiego.

- Była 4 rano, mój 82-letni mąż wił się z bólu i momentami tracił świadomość, a ja czułam się bezradna, więc po wezwałam do niego pogotowie - opowiada pani Krystyna, emerytowana polonistka.

Była zażenowana, gdy ratownik Maciej N. zaczął ją pouczać, że powinna była skorzystać z pomocy lekarza rodzinnego lub punktu nocnej pomocy medycznej.

- Rozumiem poirytowanie tej pani i przeprosiłem ją za zachowanie ratownika, który został pouczony - informuje Krzysztof Tadrzak.cp

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska