<!** Image 1 align=left alt="Image 34909" >Kto z nas nie narzeka na polskie drogi? Są dziurawe, wąskie, bez utwardzonych poboczy, a przy tym coraz bardziej zatłoczone. Jazda po nich jest coraz bardziej uciążliwa i niebezpieczna, a o autostradach możemy wciąż tylko marzyć. A przecież polskie drogi, zwłaszcza te lokalne, mają swój urok. Któż bowiem nie lubi jeździć szosami ocienionymi starymi lipami, wiązami czy dębami? Wkrótce może się jednak okazać, że takie drogi będą tylko wspomnieniem, bo na naszych oczach trwa systematyczna wycinka przydrożnych drzew. Jej celem ma być poprawa bezpieczeństwa, bo podobno „drzewa zabijają”. Nie brawurowa jazda, nie nadmierna prędkość czy jazda na podwójnym gazie, ale właśnie drzewa. A właśnie te drzewa tworzące piękne aleje są nieodłączną częścią naszego krajobrazu, który powinien być chroniony tak samo, jak najcenniejsze zabytki architektury.
<!** reklama right>Gdyby jeszcze wycinka drzew z poboczy dróg wiązała się z poszerzeniem jezdni. Niestety, na ogół tak nie jest. Poprawa bezpieczeństwa jazdy realizowana jest w najbardziej prymitywny sposób: wytniemy drzewa, będzie bezpieczniej. A przecież potrafimy budować nowe drogi w taki sposób, by jednocześnie chronić przyrodę. Projektując nowy most, dba się o to, by jego konstrukcja nie zagrażała przelatującym ptakom, a pod szosami buduje się specjalne przepusty dla żab, albo wiadukty dla migrujących zwierząt leśnych. Plany budowy nowej arterii, tzw. Via Baltiki, przewidują nawet budowę tunelu pod Puszczą Augustowską. Bezpieczeństwo na starych drogach też można poprawić i to bez użycia piły łańcuchowej. Na przykład budując barierki ochronne, jak na toruńskim moście, zakładając tablice odblaskowe na drzewach, czy wprowadzając ograniczenia prędkości. Wycinka drzew, często cennych okazów, powinna być ostatecznością. To jest zapewne trudniejsze i bardziej kosztowne, ale przecież zachowanie unikalnego charakteru naszych dróg jest chyba tego warte. Niech nadal będą urokliwymi alejami, których zazdroszczą nam przybysze z zagranicy. Jeśli nie zatrzymamy, tej wycinki, to zamiast drzew będziemy mijali sterczące z trawy przydrożne pnie. I nie wiem czy poczujemy się bezpieczniej.
Autor jest senatorem RP z ramienia PO
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?