Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Relikty przeszłości

Szymon Spandowski
Szymon Spandowski
Tablica pamięci Juliana Nowickiego przy alei Solidarności w Toruniu została wyczyszczona i odnowiona. 1 maja przy zapalonym zniczu spotkają się tu działacze toruńskiej lewicy.

Tablica pamięci Juliana Nowickiego przy alei Solidarności w Toruniu została wyczyszczona i odnowiona. 1 maja przy zapalonym zniczu spotkają się tu działacze toruńskiej lewicy.

<!** Image 2 align=right alt="Image 117214" sub="Oczyszczenie i odnowienie pomnika kosztowało 1200 zł / Fot. Adam Zakrzewski">W samym centrum Torunia, przy jednej z najbardziej reprezentacyjnych ulic wisi tablica Juliana Nowickiego, działacza Komunistycznej Partii Polski. Wisi, choć podobne pamiątki z poprzedniej epoki na ogół już z polskich miast poznikały. Ostatnio płyta została wyczyszczona i zakonserwowana.

- Oficjalnie jest to nadal pomnik, miejsce pamięci, więc miasto ma obowiązek się nim opiekować - mówi Andrzej Szefler, dyrektor Wydziału Gospodarki Komunalnej Urzędu Miasta Torunia. - Płyta notorycznie pada ofiarą grafficiarzy, została więc wyczyszczona i zabezpieczona.

1 maja spotkają się w tym miejscu toruńscy działacze lewicy.

- Julian Nowicki był młodym bohaterem, który zginął w obronie praw robotników, dlatego uważamy, że należy mu się cześć - mówi Marek Jopp, sekretarz Rady Powiatowej SLD.

Życiorys i okoliczności śmierci Juliana Nowickiego nadal badają historycy. Młody aktywista KPP - organizacji, której wielu działaczy było radzieckimi agentami - najprawdopodobniej zginął od strzału w plecy podczas demonstracji w 1936 roku. Zastrzelić go miał przebrany za robotnika policjant. Według innej wersji Nowicki sam był policyjnym prowokatorem.

<!** reklama>Po 1945 roku nowej władzy bardzo potrzebny był jakiś bohater, a w Toruniu kandydatów do roli komunistycznego świętego nie było. Trafiło więc na Nowickiego, który dostał swoją ulicę, a przy niej okazałą tablicę ze szwedzkiego granitu. Kamień ten, sprowadzany wtedy za dewizy, był bardzo drogi i trudny do zdobycia. Zamiast więc kupować w Skandynawii, zabierało się go z cmentarzy.

- Kamieniarze skuwali stare napisy, wykuwali nowe i kamień zaczynał służyć komuś innemu - mówi Hubert Galon, prezes toruńskiego USKOM-u - Większość PRL-owskich nagrobków i tablic z czarnego granitu ma więc z jednej strony ślady zatartych liter.

Tablica ku czci Nowickiego, zanim trafiła na swoje obecne miejsce, również służyła komuś innemu jako pomnik nagrobny. Co ciekawe, kiedy rok temu szukaliśmy nagrobków z toruńskiego cmentarza żydowskiego, prawie wszystkie sygnały naszych Czytelników, a było ich bardzo wiele, dotyczyło właśnie tego kamienia.

Pomnik działacza organizacji uważanej za antypolską, do tego jeszcze z tablicą zdobytą w nieetyczny sposób - czy to jest dobra wizytówka dla Torunia?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska