Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Republika pod lupą

Redakcja
Rozmowa z prof. dr. hab. MARKIEM JEZIŃSKIM z Uniwersytetu Mikołaja Kopernika o książce „Republika wrażeń. Grzegorz Ciechowski i Republika jako fenomen społeczno-kulturowy”.

Rozmowa z prof. dr. hab. MARKIEM JEZIŃSKIM z Uniwersytetu Mikołaja Kopernika o książce „Republika wrażeń. Grzegorz Ciechowski i Republika jako fenomen społeczno-kulturowy”.

<!** Image 3 align=none alt="Image 191306" sub="Prof. dr hab. Marek Jeziński: - Republika intrygowała mnie jako zjawisko muzyczne. To było coś nowego [Fot.: Tomasz Bielicki]">Czego można się spodziewać sięgając po „Republikę wrażeń”?

To książka, która rozpatruje fenomen Republiki i jej lidera w różnych kontekstach. Od strony muzycznej, od strony historii kariery zespołu, od strony tekstów, którym poświęcono w tej publikacji sporo stron... Jest w niej również miejsce na kwestie związane z wizerunkiem grupy. To nie jest jednak publicystyka dziennikarska, która adresowana jest do bardzo szerokiego grona. Artykuły mają charakter naukowy.<!** reklama>

O Grzegorzu Ciechowskim i Republice ukazało się bardzo wiele tekstów, opracowań analiz ... Czego nowego można dowiedzieć się z tej książki?

Wszystkie analizy, które zajmowały się tym tematem do tej pory, były poświęcone przede wszystkim historii Republiki oraz wątkom publicystycznym wiążącym się z działalnością Ciechowskiego. Nowością jest w tym przypadku stricte naukowe podejście do tematu. Choć publikacja jest nastawiona na akademickiego czytelnika, to mam świadomość, że będzie również interesująca dla wszystkich fanów zespołu. To fascynujące, że dziś wśród nich są osoby, które przecież nie miały okazji dorastać w czasach, gdy zespół stał się najpopularniejszą grupą w Polsce. Fenomen Republiki wciąż jest żywy i sądzę, że udało nam się go w tej książce pokazać.

„Republika wrażeń” ukazała się w Wydawnictwie GAD Records pod Pana redakcją naukową. Pan też wymachiwał flagą w biało-czarne pasy podczas koncertów?

Początki zespołu Republiki przypadły na czasy mojego dzieciństwa. Byłem wówczas w podstawówce. Bardzo lubiłem ich pierwszą płytę, ale przyznam, że wtedy nie byłem ich zagorzałym fanem. Maanam, Perfect, TSA... To były zespoły, które robiły na mnie wtedy największe wrażenie. Republika intrygowała mnie jednak jako zjawisko muzyczne. To było coś nowego, coś ciekawego... Trudno wymagać od trzynastolatka, aby zdawał sobie sprawę z ogromnego potencjału kulturotwórczego, z którym mieliśmy wówczas do czynienia. Który tak naprawdę nie został jeszcze do dzisiaj opisany naukowo.

Będą kolejne publikacje tego typu?

Wyczuwam w Pana głosie wyczekiwanie (śmiech). Takie są plany. Nie wiem co prawda, czy uda się skupić na poszczególnych toruńskich zespołach. Chyba nie. Warto jednak odnotować najważniejsze zjawiska z historii polskiego rocka. Pod kątem naukowym przybliżyć je czytelnikom, a przede wszystkim zostawić po nich jakiś ślad. Dziś jest wiele osób, którzy podchodzą bardzo emocjonalnie do tych muzycznych wydarzeń, których byli świadkami. One nadal są dla nich ważną częścią życia. Za kilkanaście, kilkadziesiąt lat tych osób może już nie być.


Zespół prawie w komplecie

Promocja książki „Republika wrażeń” dziś o godzinie dwudziestej w Toruńskiej Piwnicy Artystycznej przy ul. Łaziennej.

Wśród gości m.in. Sławomir Ciesielski, Zbigniew Krzywański oraz Paweł Kuczyński.

Podczas spotkania będzie można nabyć „Republikę wrażeń” w promocyjnej cenie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska