Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Resztki najstarszego zamku krzyżackiego w Polsce - na sprzedaż

Redakcja
Dotarcie do ukrytych w gąszczu drzew i krzewów pozostałości po zamku krzyżackim nie jest łatwe
Dotarcie do ukrytych w gąszczu drzew i krzewów pozostałości po zamku krzyżackim nie jest łatwe Jacek Smarz
Dla laika to kilka wystających z ziemi ceglanych elementów i pozostałości po fosie. Ale ich historia robi wrażenie i pobudza wyobraźnię.

Zamek w Małej Nieszawce był pierwszą murowaną warownią krzyżacką w Polsce. Jej powstanie wiąże się z przybyciem na lewy brzeg Wisły w 1230 roku rycerzy dowodzonych przez Hermana von Balka. Na początku Krzyżacy wznieśli drewnianą budowlę, ale już na początku XIV wieku rozpoczęli budowę murowanego zamku z własnym młynem, browarem i wozownią. Traktat pokojowy zawarty przez Krzyżaków z królem Polski Władysławem Jagiełło w 1422 roku zobowiązał ich do rozebrania zamku. Już wówczas po sporych rozmiarów budowli (zamek zbudowano na rzucie kwadratu o boku ok. 35 metrów, posiadał fosę i most zwodzony) pozostały tylko piwnice.
[break]
Ruiny ukryte w gąszczu na terenie prywatnego gospodarstwa od lat przyciągały do Małej Nieszawki miłośników krzyżackiej spuścizny i pobudzały ich wyobraźnię. - Rocznie zagląda do nas około stu osób. Przyjeżdża też wielu zagranicznych turystów. Najwięcej z Niemiec i z Francji - opowiada Genowefa Wdowczyk, która wspólnie z mężem jest właścicielem terenu, na którym znajdują się ruiny. - Nigdy nikomu nie utrudnialiśmy do nich dostępu. Nie pobieraliśmy też za to nigdy żadnych pieniędzy. To zainteresowanie jest dla nas jednak trochę kłopotliwe. Do sprzedaży przymierzaliśmy się już trzy lata.
Ciągłe zainteresowanie pozostałością po zamku nie jest jedynym powodem decyzji państwa Wdowczyków o sprzedaży ziemi. - Oboje z mężem jesteśmy już na emeryturze i mamy swoje lata. Nadszedł wreszcie ten czas, aby pozbyć się całego naszego gospodarstwa oraz okolicznych terenów - mówią. - Złożyliśmy nawet ofertę do urzędu gminy, ale nie ma z ich strony większego zainteresowania. Cena za teren, na którym znajdują się zabytkowe ruiny, nie jest zbyt wygórowana. Ile? 50 zł za 1 mkw. Całego zamkowego terenu będzie z 70 arów. Do tego ziemia wokół, która też jest na sprzedaż. I siedem podzielonych działek siedliskowych na gruncie stałym.
Jak na decyzję o sprzedaży największej atrakcji Małej Nieszawki zareagowały władze gminy? - Zdajemy sobie sprawę z atrakcyjności turystycznej tego miejsca, ale nie posiadamy obecnie środków na wykup tego gruntu - twierdzi Jacek Mularz, sekretarz gminy Wielka Nieszawka.
Na podstawie tego, jak funkcjonowały podobne warownie, można z dużym prawdopodobieństwem wskazać, jak wyglądała obsada zamku w Małej Nieszawce. - Dwóch lub trzech kapłanów, do tego kilku rycerzy zakonnych i służba. W sumie kilkanaście osób. Ale to tylko domysły - twierdzi prof. Waldemar Rozynkowski z Instytutu Historii i Archiwistyki Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu. - Zamek miał strategiczną pozycję z uwagi na swoje położenie nad Wisłą.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska