Spis treści
- Tygodniowy wymiar pracy - co zmienia UE?
- Czy zmiana przepisów miałaby wpłynąć na wynagrodzenie?
- Dlaczego ma być zmiana tygodnia pracy?
- Ile przeciętnie pracujemy?
- Udawana praca? Krótszy tydzień może pomóc!
- Zmiana przepisów to problem dla pracodawcy
- Czy zwiększenia zatrudnienia pomoże?
- Jak Polacy odnoszą się do aktualnego trybu pracy?
Zobacz wideo: Waloryzacja 2023. Takie mają być podwyżki emerytur
Tygodniowy wymiar pracy - co zmienia UE?
Pierwsze projekty pojawiły się w Unii Europejskiej i stamtąd wędrują do parlamentów wszystkich państw członkowskich. To właśnie ujednolicenie przepisów również w tym zakresie sprawia, że zmieni się tygodniowy wymiar etatu. Ma on zostać w Polsce zmodyfikowany z obowiązującego obecnie 40-godzinnego tygodnia pracy do tygodnia wynoszącego 35 godzin. Dotychczas oznaczało to, że pracowaliśmy średnio 5 dni po 8 godzin dziennie.
Czy zmiana przepisów miałaby wpłynąć na wynagrodzenie?
Skrócenie norm czasu pracy ma z zasad odbyć się bez ruszenia wynagrodzenia. Inaczej mówiąc: będziemy pracować krócej za taką samą kwotę. Zmiana projektu ustaw ma w zasadzie umożliwienie prac w trzech ośmiogodzinnych zmianach i bez narzucania wyraźnych ograniczeń w organizacji czasu pracy w okresie rozliczeniowym. Łączny, tygodniowy czas pracy pracownika ma być jednak krótszy.
Polecamy
Dlaczego ma być zmiana tygodnia pracy?
Pomysł wprowadzenia takiego projektu wynika z alarmujących doniesień badaczy odnośnie do ego, jaki jest stan zdrowia Polaków. Nowe przepisy miałyby wpłynąć pozytywnie na ten aspekt, jednocześnie również zapobiegając wypaleniu zawodowemu. Według badań przeprowadzonych przez Smartscope na zlecenie Nationale-Nederlanden w przypadku Polski aż 2/3 pracowników zauważało u siebie wypalenie zawodowe. Są to dane z 2021 roku, można więc uznać je za stosunkowo nowe i aktualne.
Ile przeciętnie pracujemy?
Dane OECD dotyczące 2021 roku wskazują, że średnia pracy polskiego pracownika wynosiła w ciągu roku aż 1830 godzin. Plasuje nas to na 6. miejscu wśród państw OECD. Z kolei w przypadku wszystkich państw europejskich jesteśmy pod tym względem na drugim miejscu. To oznacza, że Polacy pracują zdecydowanie więcej niż w większości krajów UE i nie tylko!
Udawana praca? Krótszy tydzień może pomóc!
Zdaniem pomysłodawców projektu skrócenie czasu pracy ma zagwarantować wzrost jej wydajności, a co więcej da pracownikom szansę na spędzanie dłuższego czasu z przyjaciółmi i rodziną. Ma to być odpowiedź na dane z GUS, ZUS oraz z raportów Mindy, które wskazują na tym, że w ciągu tygodnia przeciętnie pracownik aż 5 godzin i 43 minuty "udaje pracę". Oznacza to, że przez kiepski nastrój spada jego wydajność i przez stres nie pracuje on w pełni wydajnie (czasem wręcz nie pracując praktycznie w ogóle). Szacuje się, że w ciągu roku daje to aż 36 dni tzw. udawania pracy.
Polecamy
Zmiana przepisów to problem dla pracodawcy
O ile dla pracownika informacja ta wydaje się dobra - wszakże będziemy pracować krócej za tyle samo - dla pracodawcy może być do wyraźny problem. Dlaczego? W wielu firmach nie da się równocześnie skrócić godzin pracy przedsiębiorstwa - zwłaszcza w przypadku sklepów, fabryk i innych tego typu miejsc pracy. Pracownik jednak będzie pracować krócej. Z jednej strony może być to praca krótsza w tygodniu - średnio pracownik byłby w miejscu pracy od poniedziałku do czwartku, a firma musi być otwarta np. jeszcze w piątek. Z drugiej strony, gdyby praca trwała od poniedziałku do piątku, pracownicy każdego dnia byliby w niej 7, nie zaś 8 godzin. To może powodować np. narzucanie pracownikom większego tempa pracy. Jednak nawet to nie wszędzie się sprawdzi.
Czy zwiększenia zatrudnienia pomoże?
Rozwiązaniem wydaje się zatrudnienie nowych pracowników. To zaś oznacza dodatkowe koszty dla pracodawców, a jednocześnie może zaowocować brakiem lub zmniejszeniem premii oraz podwyżek dla reszty zatrudnionych. Dla biznesów będzie to oznaczać zwiększenie kosztów — a nawet przy zamknięciu firmy np. w piątki — również zmniejszenie przychodów.
Jak Polacy odnoszą się do aktualnego trybu pracy?
Badania NFON oraz Statisty wykazały, że ponad 40 procent. Polaków chce poprawy relacji na linii praca-życie osobiste. Z kolei co piąty pracownik chciałby skrócenia czasu pracy. Wśród źródeł doceniania krótszego czasu pracy można dopatrywać się pandemii - to właśnie dzięki niej doceniliśmy pracę zdalną, a w szczególności brak tracenia czasu na dojazdy do pracy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?