Rewolucja na lewobrzeżu. Jak Toruń zostanie "spięty" z trasą ekspresową S10?

Przypomnijmy, że w ramach Rządowego Programu Budowy powstać ma ponad 50-kilometrowy odcinek trasy ekspresowej S10 między Toruniem a Bydgoszczą. Inwestycja powinna zakończyć się do 2027 roku. Dwujezdniowa trasa (po dwa pasy w każdym kierunku) zbudowana zostanie wzdłuż obecnej drogi krajowej nr 10 między Toruniem a Bydgoszczą.

Inwestycję podzielono na cztery fragmenty. Dla wszystkich Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad wybrała wykonawców, którzy działają w formule "zaprojektuj i zbuduj". Wśród odcinków S10, które powstaną, jest około 12-kilometrowy między węzłami Toruń Zachód a Toruń Południe. To tzw. południowa obwodnica miasta. Od 2006 roku istnieje jej jedna jezdnia. W najbliższych latach zostanie dobudowana nowa. Na starej jezdni pojawi się nowa nawierzchnia.

Budowa S10 to jedno zadanie, drugim będzie spięcie tej trasy z układem drogowym Torunia. Tym musi zająć się miasto. O przygotowaniach do realizacji tego zadania mówiono podczas ostatniej sesji Rady Miasta.

- Z wielkim optymizmem patrzymy na plany budowy trasy ekspresowej S10 - mówił prezydent Michał Zaleski. - O odcinek między Toruniem a Bydgoszczą zabiegaliśmy od ponad 10 lat. Obecnie jest to miejsce wielu wypadków, w tym wypadków śmiertelnych. To odcinek newralgiczny, bo łączy autostradę A1 z trasą ekspresową S5, a dalej Warszawę ze Szczecinem. Napełnienie tej drogi stale rośnie.

Toruń ma zostać połączony z "ekspresówką" poprzez cztery węzły. Dwa istnieją, zostaną rozbudowane. W węźle Toruń Zachód powstanie druga jezdnia oraz bezkolizyjne połączenie z drogą krajową nr 15. Do dwóch pasów ruchu rozstanie też rozbudowany węzeł Toruń Południe. Zniknie znajdujący się w jego pobliżu, nigdy nie wykorzystany, punkt poboru opłat.

Na toruńskim fragmencie S10 powstaną też dwa nowe węzły. Nie będzie to planowany przed laty węzeł Toruń Stawki. Miał powstać w osi mostu drogowego im. marszałka Piłsudskiego i trasy staromostowej. Jak wyjaśniał prezydent Zaleski, przeszkodą w budowie węzła Toruń Stawki był brak zgody Ministerstwa Obrony Narodowej. Chodzi o zapewnienie dojazdu do obiektów wojskowych na poligonie.

- W zamian powstanie węzeł Toruń Podgórz. To kompromisowa lokalizacja - wyjaśniał prezydent Zaleski. Węzeł Toruń Podgórz powstanie w osi ulicy Drzymały.

Czwartym węzłem na toruńskim odcinku S10 będzie Toruń Czerniewice. Powstanie w niedalekiej odległości od węzła Toruń Południe, na zachód od niego.

Jak nowe węzły zostaną połączone z lewobrzeżną częścią miasta?
Prosta jest sprawa w przypadku węzła Toruń Czerniewice. W ramach inwestycji GDDKiA sfinansuje również budowę jezdni między nim a ulicą Łódzką, czyli drogą krajową nr 91. Potem do miasta będzie należało utrzymanie tego łącznika. Trudniejsza jest sytuacja z węzłem Toruń Podgórz.

- Nie trafia w zaprojektowaną dla Torunia sieć drogową - podkreślił prezydent.

By z Torunia można było na węzeł Toruń Podgórz trafić oraz z niego do miasta wjechać, powstanie nowy odcinek ulicy Drzymały. Dokładnie rzecz ujmując - fragment między węzłem a ulicą Andersa. Na skrzyżowaniu ulic Drzymały i Andersa planowane jest rondo. Tymi drogami będzie można dotrzeć do ulicy Poznańskiej i w stronę nowego mostu.

To rozwiązanie miasto traktuje jednak jako tymczasowe. Docelowym jest budowa fragmentu trasy staromostowej - między placem Armii Krajowej a ulicą Andersa.

- To rewolucyjne rozwiązania dla lewobrzeżnego Torunia - zauważył radny Bartłomiej Jóźwiak (Koalicja Obywatelska).

Rewolucja faktycznie zapowiada się spora, bo miasto zyska połączenia z trasą ekspresową S10, a poprzez nią wreszcie z autostradą A1 w swych południowych rejonach. Są jednak obawy, że znacznie zwiększy się ruch samochodowy na lewobrzeżu, na osiedlowych ulicach, przede wszystkim - Drzymały. Radny Wojciech Klabun (Prawo i Sprawiedliwość) zauważył z kolei, że poważnej naprawy będzie wymagała ulica Andersa, której nawierzchnia już obecnie jest w złym stanie.

Duże zmiany na lewobrzeżu spowoduje budowa odcinka trasy staromostowej. Prezydent Zaleski przypominał, że miejsce pod tę drogę od lat jest zarezerwowane. Jej budowa będzie się wiązać z wyburzeniem jednego budynku. Jego lokatorzy zostali już wykwaterowani.

- Uciążliwości dla okolicznych mieszkańców, które może spowodować ten odcinek trasy staromostowej, zostaną określone w ramach decyzji środowiskowej dla tej inwestycji. Projektanci będą musieli przewidzieć zabezpieczenia. Możliwe że będzie konieczne ustawienie ekranów akustycznych - dodał prezydent Zaleski.

Ważnym elementem budowy odcinka trasy staromostowej na lewobrzeżu będzie przebudowa wiaduktu kolejowego przy placu Armii Krajowej. Przejazd pod nim ma zostać poszerzony i pogłębiony. Przebić będzie trzeba skarpę znajdującą się po południowej stronie wiaduktu. W ramach inwestycji przebudowany ma też być plac Armii Krajowej.

Polecamy nasze grupy i strony na Facebooku:

• Bieżące wypadki i utrudnienia w Kujawsko-Pomorskiem
• Gdzie dobrze zjeść w Toruniu i okolicach?
• Toruń Retro!
• Sport w Toruniu

Kiedy inwestycje miasta na lewobrzeżu związane z budową trasy ekspresowej S10 będą realizowane?

- W najbliższym czasie planujemy ogłoszenie przetargów na projektantów przedłużonego odcinka ulicy Drzymały oraz odcinka trasy staromostowej - zapowiedział Ireneusz Makowski, dyrektor Miejskiego Zarządu Dróg w Toruniu.

Wiadomo że w pierwszej kolejności przebudowana zostanie ulica Drzymały. To zadanie łatwiejsze do wykonania. Przebudowa ulicy Drzymały musi się zakończyć przed uruchomieniem węzła Toruń Podgórz, czyli do przełomu lat 2026/2027. Budowa odcinka trasy staromostowej będzie zależeć od sytuacji finansowej miasta. Jej koszt prezydent Zaleski szacuje na kilkadziesiąt milionów złotych.