Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rodzice: Nie chcemy pedofila na basenie!

Małgorzata Oberlan
Małgorzata Oberlan
Działający pod skrzydłami Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji miniaquapark przy ulicy Hallera ulokowany jest przy Zespole Szkół nr 14. W godzinach przedpołudniowych najczęściej korzystają z obiektu grupy szkolne. Na zdjęciu: główne wejście na basen
Działający pod skrzydłami Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji miniaquapark przy ulicy Hallera ulokowany jest przy Zespole Szkół nr 14. W godzinach przedpołudniowych najczęściej korzystają z obiektu grupy szkolne. Na zdjęciu: główne wejście na basen Grzegorz Olkowski
Policja interweniowała w sprawie obnażającego się mężczyzny na basenie. Ratownicy, kierownik pływalni i opiekunowie dzieci mieli na niego oko od dawna. - Teraz zdjął slipy przed 10-latkami - mówi instruktor.

Przykre sceny rozegrały się na basenie przy ulicy Hallera w poniedziałek.

- Znajdujące się pod moją opieką 10-letnie dziewczynki wyszły z wody i zgłosiły, że ten człowiek zdjął przed nimi kąpielówki. Musiałem interweniować zdecydowanie, bo wcześniej było już wiele sygnałów, że z tym gościem jest coś nie tak. Tylko zawsze to były takie zachowania na granicy. Podpływał do dzieci, szukał kontaktu, ocierał się niby przypadkiem. Bywało, że matki krzyczały do niego: „Precz od mojego dziecka” - relacjonuje opiekun szkolnej grupy dziewcząt.

Instruktor, ratownik i recepcjonista zdecydowali o wezwaniu policji.

- Mężczyzna chciał czmychnąć, ale udało nam się go zatrzymać. Policjantka z Podgórza później poinformowała mnie, że delikwent przyznał się. Ale twierdził, że zdjęcie kąpielówek to dla niego normalna rzecz. Jeśli jest taki normalny, to niech rozstrzygną to policja i prokuratura - mówi opiekun.

PRZECZYTAJ:Co się wydarzyło na basenie przy ulicy Hallera?

Najpierw interweniowali policjanci z komisariatu na Podgórzu, ale szybko dołączyli do nich funkcjonariusze z Komendy Miejskiej Policji. Przesłuchani zostali opiekun, ratownicy, rodzice. Dwie dziewczynki w obecności dorosłych udały się na komendę. Zabezpieczono też monitoring z pływalni.

- Wszystko działo się w tak zwanej rwącej rzece, gdzie woda jest natleniona, a więc widoczność słaba. Ale mam nadzieję, że policyjnym technikom to nie przeszkodzi - liczy Maciej Grzeszczak, kierownik pływalni. - Ten mężczyzna przychodził do nas regularnie. Zawsze sam, często przedpołudniami...

Policja oficjalnie wypowiada się ostrożnie.

- Całość zebranego materiału przekazaliśmy do oceny pod kątem ewentualnego złamania prawa Prokuraturze Rejonowej Toruń-Wschód - mówi Wioletta Dąbrowska, rzecznik Komendy Miejskiej Policji.

Rodzice, którzy skontaktowali się z redakcją, oczekują działania.

- Nie chcemy tego pedofila na basenie! Od dawna zachowywał się podejrzanie. Tylko jakoś brakowało konkretów... - mówią.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska