Rodzice z Bałut znęcali się nad 4-miesięczną córką. Mała Antosia trafiła do szpitala z sińcami i urazami wewnątrzczaszkowymi 6.12.2019
4-miesięczna Antosia trafiła do szpitala. Zarzuty dla rodziców
Na razie w oparciu o zebrane dowodowy rodzicom dziecka zarzucone zostały przestępstwa polegające na znęcaniu się nad córką i spowodowaniu u niej ciężkiego uszczerbku na zdrowiu w postaci choroby zagrażającej życiu.
26–latka przyznała się do zarzutu. Oświadczyła przy tym, że nie chcieli zrobić dziecku krzywdy. Ojciec przesłuchany przez prokuratora, formalnie nie przyznał się do zarzutów, ale w wyjaśnieniach wskazał na elementy stosowania przemocy fizycznej. Prokuraturze udało się ustalić, że rodzice potrząsali dzieckiem i bili je po pupie, co u malucha wywołało poważne obrażenia.
Z relacji podejrzanych wynika, że nie radzili sobie z wychowaniem córki, a kiedy ta płakała, żeby ją uciszyć potrząsali nią bądź dawali klapsy. Po przeprowadzonej operacji neurochirurgicznej dziecko trafiło na OIOM. - Stan dziecka był ciężki – przyznaje Kopania. - Wystąpił u niego bardzo duży obrzęk, wodniaki i krwiaki - wylicza.
Jaki jest stan zdrowia dziecka?
W piątek dziewczynka przebywała już na oddziale neurologicznym. - Jej stan jest stabilny. Ale niewykluczone, że konieczne będą dalsze zabiegi chirurgiczne - informuje Adam Czerwiński, rzecznik prasowy Instytutu Centrum Zdrowia Matki Polki. W ocenie lekarzy przeżycia Antosi mogą mieć negatywny wpływ na rozwój.
Stwierdzono, że 25–latek jest poszukiwany przez Sąd Rejonowy w Zduńskiej Woli. Prokurator wystąpił z wnioskiem o tymczasowe aresztowanie podejrzanych na okres 3 miesięcy. 6 grudnia sąd zdecydował o aresztowaniu rodziców dziewczynki.
Obojgu rodzicom grożą kary pozbawienia wolności w wymiarze do lat 15.