Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rodzina Łopacińskich rozpoczęła swoją podróż dookoła świata

Redakcja
Wojtek i Łucja
Wojtek i Łucja Sławomir Kowalski
Wojciech, Eliza, Wojtek i Łucja wylądowali już w Gwatemali. Do Torunia wrócą za rok. W tę podróż zabrali ze sobą kilka niecodziennych gadżetów.

- To jest filtr, dzięki któremu w razie potrzeby będzie można wypić wodę z kałuży lub rzeki - mówi Eliza Łopacińska, na co dzień pracownik kontroli w Urzędzie Marszałkowskim. Pokazuje przedmiot, który na pierwszy rzut oka przypomina zwykły rowerowy bidon z rurką. - Urządzenie do 99,9 proc. jest w stanie oczyścić wodę z wszystkich bakterii, które mogą zaszkodzić organizmowi - mówi.
[break]
Rodzinie Łopacińskich towarzyszyliśmy w ubiegłym tygodniu z aparatem podczas pakowania przed wielką wyprawą. Takich nietypowych gadżetów jak ten prezentowany przez Elizę Łopacińską zabrali w swoją roczną podróż znacznie więcej.
- Tego można używać bez konieczności łączenie się z siecią komórkową - opowiada Wojciech Łopaciński. Nadajnik jest nie większy od pięści. - Codziennie rano wciskając na nim przycisk „Find my trop”, automatycznie będę wysyłał komunikat o moim położeniu razem z mapką Google na maila wszystkich moich znajomych. Do tego jest jeszcze przycisk SOS. Dzięki wykupionemu ubezpieczeniu w ciągu kilku minut od jego naciśnięcia powinien zjawić się helikopter lub najbliższy patrol pierwszej pomocy.

Co jeszcze? Łucja Łopacińska zanurza rękę w swoim plecaku, skąd wyjmuje mały karton. W jego wnętrzu obłożona gąbką leży dość spora szklana fiolka. Nie, nie fiolka. Bardziej przypominająca strzykawkę ssawka. - Gdyby ukąsiła mnie żmija albo skorpion, to dzięki temu będzie można wyssać 50 proc. jadu - mówi 10-letnia Łucja. Do tego nie mogło oczywiście zabraknąć mobilnej mapy informacyjnej pokazującej nie tylko drogi, ale i ścieżki. A także sztućców i naczyń, które po złożeniu są tak płaskie, że można je... schować do książki.
Przypomnijmy, że po rocznym przejeździe przez wszystkie kontynenty, rodzina Łopacińskich planuje wrócić do Polski w połowie 2015 roku. Trasa ich wyprawy rozpoczęła się w Gwatemali, gdzie w pierwszej kolejności planują wdrapać się na jeden z wulkanów. Później odwiedzą Belize, Meksyk, Peru, Argentynę i Chile. W styczniu 2015 roku chcą już być w Afryce, skąd obiorą kurs na Indie. Przez ostatnie miesiące wyprawy najpierw oddalą się w kierunku Filipin, aby później zbliżać się do Polski.
Ich rodzinną wyprawę będziemy relacjonować na łamach „Nowości”. Jak dotąd jej program zaplanowano w najdrobniejszych szczegółach. Przynajmniej w pierwszym tygodniu. W czwartek na Rynku Staromiejskim pożegnali się z przyjaciółmi i z Toruniem. Piątek spędzili na konferencjach prasowych partnerów swojej wyprawy w Warszawie. W sobotę była najpierw wizyta na żywo w TVN, a później wyjazd na rodzinną mszę świętą do Częstochowy. W nocy podróż do Berlina, skąd w niedzielę weszli na pokład samolotu do Ameryki Południowej.

Warto wiedzieć
Więcej informacji o wyprawie rodziny Łopacińskich można znaleźć na www.nowosci.com.pl oraz na www.lopacinskichswiat.pl.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska