Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rodzina Łopacińskich w podróży dookoła świata zawitała na Kubę

Redakcja
Chevrolet to jedna z podstawowych marek samochodów, jakie można spotkać na ulicach kubańskich ulic
Chevrolet to jedna z podstawowych marek samochodów, jakie można spotkać na ulicach kubańskich ulic
Państwo pomarańczy, Cuba Libre, rumu i Ernesta Hemingwaya. No i oczywiście Fidela Castro. Jeden absurd goni w nim dwa, a nawet trzy kolejne.

- Jak można było do dziś utrzymać utopijny socjalizm? Jak można tak zniewolić ludzi, żeby zaakceptowali idiotyczne ustalenia? - zastanawia się Wojciech Łopaciński, który z rodziną zawitał na Kubę. Jak pisze „do niedawna Kubańczyk nie mógł sprzedać mieszkania i samochodu, nie mógł skorzystać z hotelu, a 12-letnie dzieci wysyłano do tzw. „Escuela del Campo”, czyli „polnych szkół”, gdzie bez opieki rodziców poddawane były indoktrynacji”. Do dziś funkcjonuje na Kubie nakaz pracy i darmowy posiłek dla każdego obywatela, dwie waluty i dwa rodzaje autobusów - dla lokalnych i turystów.
[break]
Jego obserwacje potwierdzają, że czas na Kubie zatrzymał się wiele lat temu. Po ulicach wciąż jeżdżą chevrolety, buicki, lincolny i fordy z lat 50. i 60. Patrząc na to wszystko, można odnieść wrażenie, że oto zaraz za rogu wyskoczy ekipa filmowa pracująca nad najnowszą produkcją o Alu Capone. Nawiązanie do tego jednego z najsłynniejszych gangsterów nie są bez przyczyny, albowiem Capone bawił na Kubie w Hotelu National. Rodzina Łopacińskch odwiedziła także dom Fidela Castro i jedną z ulubionych kawiarni Hemingwaya.
- Sklepy są puste jak w stalinowskiej Polsce. Na półkach wiadra, puszki z konserwami i rum. Ten jest wszędzie. W centrum Hawany można go kupić wprost z beczki. 0,75 litra kosztuje 20 pesos, czyli mniej niż 3 złote! Przez cały dzień stała tam kolejka, w której dostrzegliśmy nawet 10-letniego chłopca - opisuje kubańskie realia Wojciech Łopaciński. - Rum można kupić w cukierniczym, spożywczym, chemicznym, a nawet na stanowisku do czyszczenia butów. I każdemu to pasuje. Rządzący upijają naród, bo wtedy łatwiej jest sterować ludźmi. A obywatele zapominają przy kieliszku o swoich kłopotach.

Realia są takie, że średnia płaca kubańskiego pracownika nie przekracza 17 dolarów. Mimo to ludzie chodzą po ulicach w kolorowych bluzkach, w złocie, ściskając w rękach dotykowe telefony. - Moje dzieci pytają mnie: „Tato, oni chyba nie mają aż tak źle?” - piszę Łopaciński. - Musimy jednak pamiętać, że ten współczesny kubański socjalizm trwa 25 lat po śmierci naszego. Pomoc, która napływa oficjalnymi przekazami pieniężnymi do kubańskich rodzin, wyceniana jest przez Bank Światowy aż na 25 miliardów dolarów. Drugie tyle dociera na Kuba poprzez czarny rynek.
Absurdy? Na każdym kroku. Chociażby te związane z pieniędzmi. Na Kubie funkcjonują dwie waluty - jedna dla turystów, druga dla Kubańczyków. W trakcie pobytu Łopacińskich 1 dolar był warty 0,18 turystycznych CUC i 24 lokalnych CUK. Za 1 euro można było liczyć na 1,23 CUC. Teoretycznie turyści powinni operować na wyspie jedynie turystycznymi CUC. Jak to jednak zrobić, skoro za każdym razem resztę z CUC otrzymuje się w narodowych CUK? - Kierownik najstarszej piekarni w Hawanie, którą odwiedziliśmy zapytał nas wprost: „Kiedy wracacie do Polski? Zabierzcie mnie stąd, przyślijcie mi zaproszenie” - opowiada Wojciech Łopaciński.
Woda skutecznie tworzy barykadę, oddzielając ludzi od wiadomości. Kubańczycy wiedzą, tylko to, co Castro pozwoli im przeczytać w gazetach. - Tu nie ma opozycji. Ostatnio pojawiły się Damas en Blanco - kobiety w bieli. To żony internowanych ludzi, którzy po kilka lub kilkanaście lat przesiedzieli w politycznych więzieniach - piszą Łopacińscy. - Znajomy ksiądz przestrzegał nas, że zawsze otoczone są funkcjonariuszami bezpieki i nieustannie inwigilowane. Pomimo tego spotkaliśmy się z nimi. Moim słabym hiszpańskim - uczymy się go sami w czasie podróży - powiedziałem, że w Polsce też mieliśmy socjalizm, że go już nie ma i że wszystko zależy od nich. Biły mi brawo z 5 minut. Miały łzy w oczach. 

Warto wiedzieć
Ceny na Kubie w przeliczeniu na złote

- Cygaro - 10 gr
- Pizza - 1,5 zł
- 1,5 litra wody w butelce - 4,5 zł
- Butelka rumu - 5 zł
- Przejazd żółtą taksówką po Hawanie - 18 zł
- 1,5-godzinna przejażdżka po mieście lincolnem cabrio - 45 zł

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska