Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rodzinna wytwórnia narkotyków pod Toruniem. Matka i syn oskarżeni o uprawę marihuany

Waldemar Piórkowski
Waldemar Piórkowski
Archiwum Polska Press / zdjęcia ilustracyjne
O uprawę marihuany i jej późniejszą sprzedaż toruńska prokuratura oskarżyła 41-letnią kobietę i jej 23-letniego syna. Według śledczych wyprodukowali ponad 24 kilogramy tego narkotyku i gdyby nie akcja policji, mogli wprowadzić do obrotu kolejne 18 kilogramów.

Pod koniec kwietnia ubiegłego roku do jednego z mieszkań w gminie Lubicz wkroczyli policjanci, którzy podejrzewali, że jego lokator może zajmować się handlem narkotykami. I rzeczywiście, u 27-letniego mężczyzny znaleziono między innymi amfetaminę i marihuanę[/b]. I tak po nitce do kłębka policjanci dotarli do oskarżonych, również mieszkańców gminy Lubicz. To prawdopodobnie oni wyprodukowali marihuanę, którą znaleziono u 27-latka.

Warto przeczytać

Na posesji oskarżonych skonfiskowano wtedy ponad 600 krzaków marihuany z której można było wyprodukować ponad 18,5 kilograma tego narkotyku. Oszacowano, że jego cena na czarnym rynku wynosiłaby ponad 560 tysięcy złotych. Na szczęście nie trafił do sprzedaży.

Na tej posesji skonfiskowano również wówczas urządzenia i narzędzia służące do uprawy i wytwarzania narkotyków. Były tam lampy, transformatory, filtry, wentylatory, termometry, instalacje nawadniające, doniczki, środków do rozmnażania nasion oraz wagi elektroniczne.

Postępowanie w tej sprawie prowadziła Prokuratura Rejonowa Toruń- Wschód i jej śledczy uznali, że oskarżeni działali wspólnie i w porozumieniu oraz w celu osiągnięcia korzyści majątkowej.

- Poza tym uczynili sobie z uprawy i sprzedaży narkotyków stałe źródło dochodów – mówi Andrzej Kukawski rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Toruniu. - Ponadto 23-latkowi prokurator zarzucił również nieodpłatne i odpłatne udzielanie w latach 2017-2019 marihuany innym osobom i to, że w czasie zatrzymania pod koniec kwietnia 2019 roku miał przy sobie ponad 46 gramów ziela marihuany.

Oskarżeni przesłuchiwani w czasie śledztwa i często zmieniali swoje wyjaśnienia.[/b] Według śledczych o ich winie świadczyło szereg dowodów - między innymi wyniki przeszukania, opinie biegłych, zgromadzone dokumenty i zeznania. Matka i syn byli w trakcie śledztwa tymczasowo aresztowani, zastosowano też wobec nich zabezpieczenia majątkowe na poczet grożących im kar i środków karnych.

O winie oskarżonych orzeknie Sąd Okręgowy w Toruniu. Grozi im kara od 3 do 10 lat pozbawienia wolności.

Trwa głosowanie...

Czy noszenie maseczek w miejscach publicznych powinno być bardziej egzekwowane?

od 7 lat
Wideo

Jakie są wczesne objawy boreliozy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska