Pogrzeb Kory miał charakter świecki. Wbrew temu, co podawały niektóre media, wokalistka nie przyjęła ostatniego namaszczenia. Jej mąż Kamil Sipowicz napisał na jednym z portali społecznościowych, że Kora do końca pozostała wierna religii słońca, wiatru i kwiatów.
Artystka od pięciu lat zmagała się z chorobą nowotworową. Na miesiąc przed śmiercią przyjęła ostatnią chemię w szpitalu w Zamościu. Odchodziła otoczona najbliższymi w swoim domu w Bliżowie na Roztoczu. Miała 67 lat.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?