Rolkarz na ścieżce łamie prawo. - Najgorsze są dzieci nieupilnowane przez rodziców, które potrafią wbiec pod koła roweru - mówi Czytelnik

- Po co budować ścieżki rowerowe? Skoro wykorzystywane są przez osoby, które nie powinny tego robić jak na przykład deskorolkarzy, rolkarzy czy wreszcie jeźdżących na hulajnodze - mówi pan Zbigniew. - Czy służby odpowiedzialne za bezpieczeństwo w mieście zwracają uwagę na takie nieprawidłowe zachowania?

Ciąg komunikacyjny

Zdaniem Czytelnika ze ścieżek rowerowych zdarza się korzystać także matkom z dziećmi.

Zobacz także: W jakich supermarketach płacą najwięcej? [ZAROBKI LIPIEC 2018: Auchan, Tesco, Biedronka, Kaufland, Lidl, IKEA]

- Robią to raczej sporadycznie. Jednak najgorsze są małe dzieci, które nieupilnowane przez rodziców potrafią wbiegać bez powodu na ścieżkę rowerową wprost pod koła, a to może skończyć się tragedią. Rowerzyści potrafią rozwinąć czasem naprawdę duże prędkości. Trzeba zrozumieć, że ścieżka rowerowa to ciąg komunikacyjny, na którym teoretycznie można poruszać się nawet 50 kilometrów na godzinę. Warto, aby inni uczestnicy zdali sobie sprawę, że na ścieżkach „nie uprawia się” rekreacji - tłumaczy pan Zbigniew.

Tylko dla rowerzystów

Jak tłumaczy mł. asp. Wojciech Chrostowski z toruńskiej Komendy Miejskiej Policji, ścieżka przeznaczona jest wyłącznie dla rowerzystów.

- Zgodnie z przepisami jest od tego tylko jeden wyjątek - kodeks drogowy dopuszcza korzystanie przez pieszego z drogi dla rowerów w razie braku chodnika lub pobocza albo niemożności korzystania z nich na przykład w trakcie remontu. Wówczas pieszy jest obowiązany ustąpić miejsca rowerowi.

Zobacz także: Psy z toruńskiego schroniska potrzebują pomocy. Rozpoczął się remont kojców. Psy potrzebują tymczasowego domu

W zapisach ustawodawstwa nie pojawia się także definicja deskorolkarza, rolkarza czy osoby poruszającej się na hulajnodze. Wtedy stosuje się wobec nich przepisy dotyczące pieszych. Dlatego każda osoba, która porusza się po drodze dla rowerów czym innym niż na rowerze, jest pieszym. Nawet osoba prowadząca rower po ścieżce rowerowej czyni to niezgodnie z przepisami.

To samo dotyczy osób jeżdżących na urządzeniach, które dostępne są na rynku dopiero od niedawna tzn. segway’ach czy przypominających hulajnogę trikke’ach. Na chodniku każdy pieszy jest równy, to znaczy że ten na deskorolce czy segway’u nie jest ważniejszy od „zwykłego” pieszego, czy matki z wózkiem. Za poruszanie się po drodze dla rowerów pieszo oraz na wszelkiego typu urządzeniach z kółkami takimi jak: rolki, deskorolka czy hulajnoga, możemy otrzymać mandat karny w wysokości 50 złotych, który jest przyznawany za stworzenie zagrożenia na ścieżce rowerowej.

Zobacz także: Ile zarabia policjant? Zarobki policjantów wg stanowisk - lista płac w policji 2018 [Stawki, wynagrodzenia, lista]

Czytelnicy sygnalizują

Mieszkanka Stawek zwraca uwagę na niepoprawną jazdę kierowców komunikacji miejskiej.

- Jestem osobą schorowaną, która na co dzień porusza się o kuli i często korzystam z komunikacji miejskiej. Zauważyłam, że kierowcy w ostatnim czasie nie potrafią prowadzić autobusów: szarpią i silnie hamują pojazdami. Rozumiem, że spieszą się, aby jeździć zgodnie z rozkładem. Jednak gdzie w tym wszystkim jest bezpieczeństwo pasażera zwłaszcza tego mniej sprawnego?

NowosciTorun