Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rolki zamiast roweru

Redakcja
Michał Gołaś ma złamany nadgarstek. Do ścigania w peletonie powinien wrocić na początku czerwca
Michał Gołaś ma złamany nadgarstek. Do ścigania w peletonie powinien wrocić na początku czerwca © OPQS / Tim de Waele
Michał Gołaś, wychowanek Pacifiku Toruń, obecnie reprezentujący belglisjką grupę Omega Pharma-Quick Step, miał rywalizować w Giro d’Italia. Niestety, wyścig ogląda w telewizorze.

30-letni kolarz niespełna dwa tygodnie przed rozpoczęciem rywalizacji dookoła Włoch uczestniczył w wypadku.
- Brałem udział w wyścigu Liege-Bastogne-Liege - mówi Michał Gołaś. - Na prostym odcinku przewrócił się przede mną mistrz świata Rui Costa. Nie miałem szans zareagować. Spadłem na dwa nadgarstki. Jeden jest złamany, a drugi nie jest w najlepszym stanie. Nie jest złamany, ale z pewnością dużo mu brakuje do pełnej sprawności.
[break]

Szuka fachowca

Torunianin wciąż na lewym nadgarstku nosi gips. Najprawdopodobniej zdejmie go w najbliższy poniedziałek.
- Szukam fachowca, który mógłby mi zrobić „lekki gips”, który pozwoliłby mi jazdę na rowerze - dodaje zawodnik. - Nie wiem, czy nie będę musiał wybrać się do Hamburga. Jeszcze liczę, że w Toruniu uda mi się znaleźć „gipsiarza - artystę”, który mógłby mi pomóc.
Mimo urazu, wychowanek TKK Pacifku nie odpoczywa, choć nie trenuje na szosie.
- Jeżdżę na rolkach i rowerze stacjonarnym - wyjaśnia Michał Gołaś. - Ta druga czynność nie należy do moich ulubionych, bo trzeba kilka godzin „kręcić” w jednym miejscu. Pierwszą sesję robię przed śniadaniem, a drugą po południu. Na rolkach przejeżdżam około 100 kilometrów. Zdecydowanie wolałbym ten dystans pokonać rowerem na szosie. Muszę przetrwać jeszcze kilka dni.

Pełnoetatowy mąż i ojciec

Ta sytuacja nie jest komfortowa dla sportowca, ale ma także dobre strony.
- Żałuję, że nie mogę się ścigać, ale z drugiej strony mogę więcej czasu spędzić z żoną i dzieckiem - twierdzi zawodnik Omegi Pharmy-Quick Stepu. - Staram się ten okres wykorzystać jak najlepiej. Teraz na pełen etat jestem mężem i ojcem. Zdaję sobie sprawę, że ta sytuacja trwać nie będzie długo.
Michała Gołasia zabrakło w składzie swojej drużyny na 97. Giro d’Italia. Zawodnik planuje powrót do peletonu na początku czerwca w wyścigu Criterium du Dauphine we Francji.
- Nie mam wielkiej złości, bo kontuzje u sportowców się zdarzają. Z drugiej strony szkoda, bo nie mogę normalnie trenować. To mój pierwszy tego typu uraz. Wcześniej złamania mnie omijały. Miałem kilkanaście poważnych kraks, ale ta ostatnia okazała się fatalna w skutkach. Liczę, że za cztery tygodnie będę mógł się ścigać. Jest to realny plan, ale wszystko zależy od badania tomografem - kończy mistrz Polski z 2013 roku.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska