Prezydent Rosji, Dmitrij Miedwiediew, oświadczył wczoraj w południe, że podjął decyzję o zakończeniu operacji wojskowej w Gruzji. Prezydent ogłosił, że jej cele zostały osiągnięte.
Miedwiediew poinformował o tej decyzji podczas spotkania z rosyjskim ministrem obrony, Anatolijem Sierdiukowem, i szefem sztabu generalnego rosyjskich sił zbrojnych, Nikołajem Makarowem, których przyjął na Kremlu.
- Podjąłem decyzję o zakończeniu operacji mającej przymusić gruzińskie władze do pokoju. Jej cel został osiągnięty - oznajmił. - Przywrócono bezpieczeństwo naszych sił pokojowych i ludności cywilnej. Agresor został ukarany i poniósł bardzo znaczące straty. Jego siły zbrojne zostały zdezorganizowane - oświadczył.
<!** reklama>Jednocześnie Miedwiediew polecił Ministerstwu Obrony i sztabowi generalnemu, by - jak to ujął - w razie powstawania ognisk oporu czy jakichkolwiek przejawów agresji ze strony gruzińskiej podejmowali decyzje o ich likwidacji.
Przedstawiciel rosyjskiego sztabu generalnego powiedział, że po rozkazie prezydenta Miedwiediewa siły rosyjskie wstrzymały działania w Gruzji, lecz pozostaną na swych pozycjach.
Zastępca szefa sztabu generalnego, gen. Anatolij Nogowicyn, powiedział, że czeka na reakcję Gruzji po rozkazie prezydenta Rosji i że siły rosyjskie odeprą ewentualne prowokacje ze strony wojsk gruzińskich.
Po niespełna trzech godzinach od ogłoszenia przez Rosję zawieszenia operacji wojskowej, Gruzini zaczęli alarmować o kolejnych nalotach. Jak podawał Reuters, rosyjskie samoloty bombardowały gruzińskie wioski. Wcześniej Rosjanie zbombardowali miasto Gori, w którym zginęło pięć osób, w tym dziennikarz. Gruzini również nie zawiesili broni i ostrzeliwali rosyjskie pozycje w Osetii Południowej - mówili rosyjscy żołnierze.
- Pomimo twierdzeń rosyjskiego prezydenta o tym, że operacje wojskowe przeciwko Gruzji zostały zawieszone, rosyjskie myśliwce zbombardowały dwie gruzińskie wioski poza terenem Osetii Południowej - poinformował wczoraj gruziński rząd w specjalnym oświadczeniu.
Dmitrij Miedwiediew oświadczył, że pełne rozwiązanie rosyjsko-gruzińskiego konfliktu wojskowego wymaga spełnienia dwóch podstawowych warunków. Po pierwsze, wojska gruzińskie powinny wrócić na wyjściowe pozycje i poddać się częściowej demilitaryzacji. Po drugie, niezbędne jest podpisanie wiążącego porozumienia o niestosowaniu siły - oświadczył Miedwiediew, podejmując na Kremlu prezydenta Francji, który w imieniu Unii Europejskiej podjął się mediacji w konflikcie między Rosją i Gruzją.(ks)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?