Rowerem przez Grudziądz bez żadnych przestojów

To efekt czwartkowego spotkania w ratuszu, które trwało ponad dwie godziny. Wzięła w nim udział jeszcze mniejsza liczba cyklistów niż za pierwszym razem, ale - choć po burzliwych obradach, w trakcie których nie brakowało oskarżeń - mogli oni czuć się usatysfakcjonowani.

Dlaczego? Po usłyszeniu odpowiedzi na pytanie:

- Skoro projektant proponuje przebieg trasy głównej, to ile razy trzeba będzie zsiąść z roweru, by całą ją przejechać? - ironicznie zapytał pan Grzegorz, jeden z rowerzystów.

- Jeżeli uda się zrealizować wszystko, co zostało w koncepcji zawarte, ani razu - odpowiedział Rafał Polakowski, przedstawiciel firmy przygotowującej projekt, co wywołało aprobatę na sali.

Dodajmy bowiem, że rowerzyści od dawna postulowali, by właśnie od budowy trasy południe - północ z prawdziwego zdarzenia rozpocząć budowę siatki dróg rowerowych w mieście. I to im teraz obiecano.

Trasa główna miejscami będzie drogą rowerową, gdzie indziej ciągiem pieszo-rowerowym, a w jeszcze innych miejscach tylko drogą z wydzielonym ruchem dla rowerów. Zachowana jednak będzie - tak ważna dla rowerzystów - ciągłość przejazdu.

Mimo tego sukcesu, nie wszystkie oczekiwania cyklistów udało się w koncepcji zawrzeć. Gdzieniegdzie podawano rozwiązania alternatywne, ale niektóre odrzucano, głównie z powodów finansowych. Z tym zebrane na sali osoby nie chciały się pogodzić, zarzucając projektantom i Zarządowi Dróg Miejskich, że nawet nie policzyli szacunkowych kosztów danej inwestycji.

- Na poziomie projektu nie można czegoś odrzucać na zasadzie: nie robimy tego, bo jest za drogo. Ale jak się pytamy, ile kosztuje, słyszymy: nie wiemy - padały głosy z sali. - Trzeba pokazać chociaż jakieś wyliczenia lub przygotować kosztorys ofertowy.

Drogowcom wytykano też liczne przykłady, gdzie ścieżki nadal budowane są z bublami lub gdzie poprawki konieczne są od zaraz. Wskazywano przy okazji rozwiązania, gdzie można by rowerzystom niedużym kosztem ułatwić podróżowanie. Do tych tematów będziemy wracać.

Dodajmy, że koncepcja miała być pierwotnie gotowa na koniec października, ale konsultacyjny poślizg sprawił, że powstanie na koniec tego miesiąca.

- To ostatnie takie konsultacje, ale każdy projekt, jaki na podstawie tej koncepcji będzie realizowany, bezpośrednio przed jego powstaniem także szeroko będzie z rowerzystami omawiany - zapowiedział Jarosław Murgała, zastępca dyrektora w ZDM.