Rowerzysta, który wjechał w staruszkę, wyjdzie z ośrodka? Ostry spór o jego przyszłość
-Dlatego właśnie odwołałem się od decyzji sądu rodzinnego, kierującej chłopca do MOW. Chodzi o to, by w młodym wieku nie był poddawany tak kategorycznym i surowym środkom wychowawczym - mówi adwokat Mateusz Chudziak.
Prokuratura Rejonowa Toruń Centrum Zachód, która włączyła się do sprawy w sądzie rodzinnym z uwagi na dramatyczne skutki wypadku i poważne podejrzenia wobec Łukasza B. (twierdzi, że rowerzysta umyślnie wjechał w 86-letnią staruszkę) też oczekuje wyjścia chłopaka z ośrodka. Tyle, że nie do domu. Chce, by trafił do tak zwanego poprawczaka. Jej zdaniem Łukasz B. powinien być izolowany w surowym rygorze. - Dlatego my również zażaliliśmy decyzję sądu rodzinnego - podkreśla prokurator rejonowy Krzysztof Lipiński.
O sprawie pisaliśmy tutaj: Sąd: 15-letni rowerzysta do ośrodka! Łukasz B. śmiertelnie potrącił staruszkę i tutaj: Podejrzani o śmierć na pasach zatrzymani. Innych, poważnych wypadków z winy rowerzystów w Toruniu nie brakuje