2 z 19
Poprzednie
Następne
Rozbiórka w młynach w Toruniu. Coś poszło nie tak? Czytelnicy alarmują o nieplanowanym zawaleniu części budynku. Inwestor uspokaja
- Przejeżdżałem tamtędy w niedzielę. Po pierwsze zdziwił mnie widok robotników pracujących w dzień wolny. Po drugie, przy młynie stał dźwig, na którym zawieszone były specjalne maty. Po chwili zorientowałem się, do czego służą, bo z wyburzanej części zaczęły odpadać w stronę ulicy spore elementy konstrukcyjne. Maty osłaniały zatem postronnych. Przyjrzałem się więc samemu budynkowi i zdziwiło mnie, jak daleko poszła rozbiórka. Na wizualizacjach, które widziałem w "Nowościach" widać było, że zmiany raczej nie obejmą szczytowej części młyna - relacjonuje jeden z czytelników. Obawia się, że podczas prac doszło do przypadkowego, niekontrolowanego zawalenia części budynku.
Zobacz też: Tak docelowo będzie wyglądał młyn. Zobacz wizualizacje