Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

[ROZMOWA DNIA] Autorka zrealizowanego przed laty w Toruniu głośnego filmu znów chce u nas kręcić

Paulina Błaszkiewicz
Paulina Błaszkiewicz
Z reżyserką Dorotą Kędzierzawską rozmawia Paulina Błaszkiewicz
Z reżyserką Dorotą Kędzierzawską rozmawia Paulina Błaszkiewicz Fot. Natalia Miedziak/CSW
Z reżyserką Dorotą Kędzierzawską rozmawia Paulina Błaszkiewicz.

[break]
Bardzo się zmienił Toruń od czasu, gdy 22 lata temu kręciła tu Pani „Wrony”?
Dla wszystkich mieszkańców na pewno Toruń jest dziś o wiele piękniejszym miastem, ale ja strasznie tęsknię do tego Torunia trochę zapyziałego i zaniedbanego. Na mnie robi wrażenie taki tynk, który pamięta i zna ludzi, coś widział, a nie taki położony całkiem niedawno i wymalowany. Poza wszystkim Toruń jest jednak przepiękny. Przyznam się, że sześć lat temu staraliśmy się zrobić z Arturem Reinhartem wszystkie zdjęcia do naszego ostatniego filmu na północnym wschodzie Polski, ale oczywiście na sam koniec rzuciło nas do Aleksandrowa Kujawskiego i do Torunia również. Zrobiliśmy tu zdjęcia na posterunku policji i coś jeszcze, a teraz... znowu nas tutaj ciągnie.

No właśnie. Ile w tym prawdy, że zamierza Pani wrócić do Torunia z kamerą?
Sporo (śmiech). Bardzo byśmy chcieli tu wrócić. Latem planuję rozpocząć zdjęcia do mojego najnowszego filmu i są duże szanse, że miejscem, do którego wrócę, będzie właśnie Toruń.

W niedzielę w kinie w CSW można było zobaczyć Pani ostatnie filmy, czyli „Jutro będzie lepiej” i „Pora umierać”. Pokazała w nich Pani różne etapy w życiu człowieka. Słyszałam, że Pani nowy film ma być opowieścią o... żużlu.
Tak, teraz będzie trochę starsze towarzystwo niż w filmie „Jutro będzie lepiej”. Chcę pokazać pewien model szalonego życia, takiego na krawędzi ryzyka. Myślę, że niewielu młodych ludzi dziś decyduje się na coś takiego. Nie mówię tylko o żużlu. Chcę zrobić film o młodym sportowcu, opowiedzieć o pasji, szaleństwie i takim dobrym zatraceniu się w czymś, co się robi i nie można się z tego wydobyć.

To trochę tak, jakby opowiadała Pani o swoim zawodzie...
Coś w tym jest. My z Arturem też się od tych filmów nie możemy uwolnić i ogarnia nas kompletne szaleństwo, ale nie wolno zapominać, że jest przy tym wielka radość.

Jak się pracuje cały czas z tym samym operatorem?
Za każdym razem jest inaczej, bo każdy film jest inną przygodą. Ja zawsze powtarzam, że trzeba mieć w sobie dużo pokory. Stając za kamerą zawsze czuję się tak, jakby to był mój pierwszy film.

Film jest zaborczy?
Wydaje mi się, że nie, ale nawet jeśli tak jest, to wszystko odbywa się tu na zasadzie wzajemności. Ja oddaje się filmowi, a film mnie.

Czy znalazła już Pani aktora, który zagra głównego bohatera w najnowszej produkcji?
Jeszcze nie. Cały czas go szukam. Czekam na tego jedynego, który musi być wyjątkową osobą. W wieku siedemnastu lat nie ma jeszcze zawodowców, ale ja nigdy nie ukrywałam, że lubię pracować z naturszczykami. Oni wnoszą dużo świeżości do filmu. Z zawodowymi aktorami jest inaczej. Ci genialni są zawsze nie do pobicia, ale średnio zdolny aktor postawiony obok naturszczyka to już jest przepaść.

W ostatnim filmie Małgorzaty Szumowskiej „Body/Ciało” nie ma tej przepaści, o której Pani mówi? Janusz Gajos zagrał tam z amatorką.
W filmie Małgosi Szumowskiej w ogóle nie widać przepaści pomiędzy sposobem gry. Janusz Gajos jest genialnym aktorem. W ostatniej roli jest na tyle prawdziwy i naturalny, że Justyna Suwała - dziewczyna, która pierwszy raz staje przed kamerą - też nie ma z tym problemu. Ja jako widz żadnej różnicy nie dostrzegam. Czasami człowiek z ulicy jest w stanie zaproponować rzeczy, których sami byśmy na pewno nie wymyślili. Dzieje się tak dlatego, że on ma coś, czego nie mają ludzie już grający w filmach.

Nie pozostaje mi więc nic innego, jak życzyć Pani znakomitego aktora w nowym filmie.
Bardzo dziękuję. Mam nadzieję, że zobaczymy się na planie zdjęciowym.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska