Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rusza Międzynarodowy Konkurs Pianistyczny w Szafarni

Mirosława Kruczkiewicz
Międzynarodowy Konkurs Pianistyczny w Szafarni 2017
Międzynarodowy Konkurs Pianistyczny w Szafarni 2017 Sławomir Kowalski
Z dr AGNIESZKĄ BRZEZIŃSKĄ, dyrektorką Ośrodka Chopinowskiego w Szafarni, o rozpoczynających się dziś zmaganiach rozmawia Mirosława Kruczkiewicz.

Konkurs w Szafarni jest pewnie jednym z niewielu w Polsce, w których biorą udział nawet uczestnicy z Korei Północnej. Australia, Kanada, kraje Dalekiego Wschodu i europejskie - stamtąd przyjedzie w tym roku młodzież. To organizatorzy konkursu dotarli z zaproszeniami do tylu miejsc?

O konkursie powiadamiamy ambasady i konsulaty, jesteśmy też w rejestrze Fundacji Alink-Argerich, informującej o pianistycznych zmaganiach w świecie. Jednak naszymi najlepszymi ambasadorami są byli uczestnicy, którzy opowiadają o swoich wrażeniach, zachęcając innych do przyjazdu. Przez 25 lat istnienia nasz konkurs zyskał renomę. Opinia o jego wysokim poziomie trochę zresztą... przeszkadza, bo niektórzy nie wierzą w swoje szanse.

Zobacz także: Wiedźmin w fontannie Cosmopolis [ZDJĘCIA]

W tym roku w konkursie wystąpi 55 młodych ludzi z 13 krajów. Chętnych było więcej?

Tak, jednak nie jesteśmy w stanie przyjąć więcej osób i zapewnić im odpowiednie warunki. Zapraszając kierujemy się dorobkiem kandydata, zwłaszcza w przypadku starszej młodzieży, i opiniami osób rekomendujących. Cieszymy się, że w tym roku wyjątkowo liczna jest polska reprezentacja.

Zaproszenie 55 uczniów oznacza, że muszą państwo przyjąć kilkakrotnie więcej gości, bo kilku- czy nawet kilkunastolatek nie przyjeżdża sam.

Oczywiście. Przyjeżdża z mamą, tatą, czasem jeszcze z babcią, nauczycielką. Ekipa towarzysząca uczestnikowi bywa całkiem liczna.

Zobacz także: Toruń i międzygminna komunikacja tramwajowa [archiwalne zdjęcia]

Tymczasem konkurs odbywa się na wsi, gdzie nie ma hoteli ani restauracji. A przecież uczestnicy i opiekunowie muszą gdzieś spać, jeść posiłki...

Naszym zapleczem jest Toruń i jego hotele. Podstawiamy autokary dowożące konkursowiczów, przy tym oczywiście nie wszystkich jednocześnie, bo trudno wymagać, by ktoś, kto ma wystąpić o godzinie 17 od rana czekał w Szafarni na swój popis. Musimy to też tak zorganizować, by uczestnik miał czas zjeść obiad i przed występem „rozegrać się” na miejscu. Żeby zapewnić uczestnikom obiady, zamawiamy catering. Jednak mimo trudów dojeżdżania nasi goście podkreślają, że chcieli przyjechać do miejsca związanego z młodością Chopina, że to ich inspiruje.

Postronni obserwatorzy często nie zdają sobie sprawy, że uczestnik konkursu muzycznego musi przed występem regularnie ćwiczyć. Dla organizatorów konkursów pianistycznych to tym trudniejsze, że trzeba mu udostępnić pianino lub fortepian.

Mamy umowy ze szkołami muzycznymi w Toruniu, Golubiu-Dobrzyniu i Kowalewie Pomorskim, gdzie wynajmujemy sale i instrumenty. Nasi uczestnicy ćwiczą zatem w trzech miastach. Tuż przed wyjściem na scenę każdy może poćwiczyć jeszcze tutaj, w Szafarni. Musimy też liczyć się z sytuacjami losowymi, z koniecznością przełożenia czyjegoś występu na inną godzinę. Zdarzyło się na przykład, że w wyniku losowania kolejności dziewczynka z Kanady miała grać bardzo wcześnie, a nie najlepiej znosiła zmianę strefy czasowej.

Posiedzenie Wydziału Prawa i Administracji UMK.

UMK odcina się od prof. Lecha Morawskiego [ZDJĘCIA]

Jurorzy po wielu godzinach słuchania też wracają do Torunia, by nazajutrz rano ponownie jechać do Szafarni?

Jury słucha konkursowiczów od godziny 9 do 20, oczywiście z przerwami. Na szczęście jest dobry hotel w Golubiu-Dobrzyniu, gdzie możemy ulokować jurorów.

Koncert inauguracyjny tegorocznego konkursu - w wykonaniu Piotra Palecznego i Pawła Wakarecego z towarzyszeniem Toruńskiej Orkiestry Symfonicznej - odbędzie się dzisiaj o godz. 18, jednak nie w Ośrodku Chopinowskim, ale na toruńskich Jordankach. To też z powodów logistycznych?

Jesteśmy związani z Toruniem, a i Fryderyk Chopin spędzając wakacje w Szafarni odwiedził Toruń, którym się zachwycił. Chcemy naszym gościom pokazać też salę na Jordankach, a torunianom przybliżyć nasz konkurs.

Kto chce kibicować młodym pianistom na przesłuchaniach, musi sam dojechać do Szafarni?

Raczej tak, choć może też ewentualnie skorzystać z wolnych miejsc w autokarach dowożących uczestników. Informację można znaleźć na naszej stronie internetowej. Warto przyjechać, bo te utalentowane dzieci, które u nas grają, za parę lat staną się laureatami najbardziej prestiżowych konkursów dla dorosłych. Przykładem jest ostatni Konkurs Chopinowski w Warszawie. Wśród uczestników było wielu naszych laureatów. Byliśmy bardzo dumni!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska