Sąd: Dobra zostały naruszone

Marek Rubnikowicz, były kujawsko-pomorski wojewódzki konserwator zabytków, wygrał proces o ochronę dóbr osobistych.

Zdaniem toruńskiego Sądu Okręgowego, naruszył je Paweł Połom, były zastępca Rubnikowicza.

Chodzi o publikacje w różnych mediach, w których w 2006 roku wypowiadał się Paweł Połom. Po zwolnieniu ze stanowiska zastępcy WKZ twierdził on, że Rubnikowicz, jako wojewódzki konserwator zabytków roztaczał parasol ochronny nad jedną z firm konserwatorskich i mógł mieć z tego powodu korzyści. Wygrywała ona prawie wszystkie przetargi na remonty i otrzymała kilkaset tysięcy złotych z funduszu powodziowego na rewitalizację kamieniczki przy ulicy Przedzamcze w Toruniu.

<!** reklama>W otrzymaniu tych pieniędzy pomagał również Rubnikowicz, który - według Pawła Połoma - miał go potem nakłaniać do składania fałszywych zeznań w Urzędzie Kontroli Skarbowej, który badał po jakimś czasie słuszność przyznania tej dotacji. Paweł Połom twierdził również, że stracił pracę, ponieważ nie stosował się do wątpliwych pod względem prawnym poleceń przełożonego.

Marek Rubnikowicz od początku zaprzeczał słowom swego byłego zastępcy i zdecydował się na pozwanie do sądu Pawła Połoma.

Toruński Sąd Okręgowy uznał w wyroku, że te i inne opinie, prezentowane w mediach przez Pawła Połoma, nie są prawdziwe i tym samym naruszyły dobra osobiste byłego wojewódzkiego konserwatora zabytków, a obecnie szefa toruńskiego Muzeum Okręgowego. Paweł Połom musi zapłacić 2 tysiące złotych na hospicjum, opublikować przeprosiny w prasie i pokryć koszty sądowe. Wyrok nie jest prawomocny.