Sąd odrzucił odwołanie, ale na wykonawcę rozbudowy szpitala na Bielanach trzeba czekać

- Bardzo późno dostaliśmy orzeczenie sądu. Siedem dni od otrzymania ostatniej wiadomości, czyli w tym wypadku orzeczenia, jest czasem na złożenie skargi. Do piątku może więc jeszcze wpłynąć - mówi Aleksander Szczęsny, prezes Kujawsko-Pomorskich Inwestycji Medycznych, które prowadzą przetarg na wykonawcę rozbudowy szpitala na Bielanach.

Przypomnijmy, w dwuetapowym przetargu na głównego wykonawcę rozbudowy Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Toruniu walczyło najpierw dziesięć, potem pięć firm. Przetarg ogłoszono 13 października 2014 roku, a 30 grudnia 2015 komisja konkursowa podjęła decyzję.

Za najkorzystniejszą uznano ofertę konsorcjum Budimex z Warszawy i Ferrovial Agroman z Madrytu, wycenioną na 336 413 825,65 zł brutto. Drugie miejsce pod względem zdobytych punktów uzyskało konsorcjum Erbudu z Warszawy i Ebudu z Bydgoszczy.

I firmy, które sklasyfikowano na drugim miejscu pod względem przyznanej liczby punktów, odwołały się. 25 stycznia odbyła się rozprawa przed Krajową Izbą Odwoławczą przy Urzędzie Zamówień Publicznych.

- Rozprawa trwała pięć godzin. Ogłoszony został wyrok oddalający odwołanie - mówi Aleksander Szczęsny. - Uważam, że to bardzo korzystne dla nas rozstrzygnięcie.

Od tego wyroku można złożyć skargę w ciągu siedmiu dni od otrzymania orzeczenia sądu, czyli jest on jeszcze nieprawomocny. Jeśli skarga nie wpłynie, to można zacząć zbierać dokumenty, aby całość wysłać do Urzędu Zamówień Publicznych.

Dopiero po akceptacji całej procedury przetargowej przez prezesa tego urzędu, można podpisać umowę z wybranym w przetargu wykonawcą. I w tym momencie można dopiero mówić o rozstrzygniętym przetargu.

Przewidywany termin zakończenia prac to 36 miesięcy od przekazania wykonawcy terenu budowy.