Chłopak był hospitalizowany, także na oddziale psychiatrycznym, a potem - decyzją sądu rodzinnego - wrócił do domu. Grozi mu umieszczenie w ośrodku szkolno-wychowawczym. Poprawczak raczej odpada, bo wcześniej 16-latek nie sprawiał problemów.
Dziś odbyła się pierwsza i ostatnia rozprawa w III Wydziale Rodzinnym i Nieletnich Sądu Rejonowego w Chełmnie dotycząca Mateusza M. Przyszedł na nią z matką. Wysoki, przystojny chłopak w dżinsach postronnym obserwatorom na pewno nie skojarzyłby się ze sprawcą katastrofy w ruchu lądowym, za jaką uznano wypadek w Klamrach. Wraz z nim, o godzinie 11.30, na salę sądową weszli też rodzice zmarłych nastolatków. Rozprawa była niejawna. Po godzinie wszyscy wychodzili zapłakani.
Więcej w jutrzejszym wydaniu "Nowości".
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?