Sędzia piłkarski Bartosz F. z Torunia miał pod wpływem alkoholu kraść znaki drogowe. Zamiast na stadion trafił na izbę wytrzeźwień

Historia brzmi niewiarygodnie. We wtorek na stadionie w Lublinie o awans do kolejnej rundy kwalifikacji Ligi Mistrzów zagrają Dynamo Kijów podejmie Rangers FC. Do prowadzenia spotkania została wyznaczona polska ekipa sędziów, m.in. torunianin Bartosz F. miał pełnić rolę arbitra VAR. To ceniony specjalista w tym zakresie, który sędzią VAR był m.in. na ostatnim Euro w Niemczech.

Jak informuje TVP Sport, sędziowie zostali jednak wycofani z obsady tego spotkania. Powodem mają być szokujące wydarzenia z nocy przed meczem. Tuż przed godziną 2.00 doszło do zatrzymania dwóch mężczyzn, którzy dokonali kradzieży znaku drogowego i wędrowali z nim po ulicach w Lublinie.

Jak donosi TVP Sport na swoim portalu, zatrzymanymi okazali się sędziowie, przewidziani do pracy przy meczu Ligi Mistrzów na stadionie w Lublinie. Bartosz F. miał blisko 1,7 promila alkoholu we krwi, Tomasz M. około 1,8 promila. Obaj panowie zamiast na stadion, trafili do izby wytrzeźwień. Ich rolę w meczu Dynamo - Rangers zajmie inna polska dwójka: Tomasz Kwiatkowski i Paweł Malec.

Obu sędziów spotkają sankcje nie tylko prawne, w przypadku potwierdzenia zarzutów. Mogą stracić lukratywne kontrakty na sędziowanie w PKO Ekstraklasie. Oto komunikat Polskiego Związku Piłki Nożnej

Kolegium Sędziów PZPN dokona szczegółowej analizy sytuacji w związku z doniesieniami dotyczącymi niewłaściwego zachowania dwóch sędziów Ekstraklasy, którzy mieli pracować przy meczu eliminacji Ligi Mistrzów pomiędzy Dynamem Kijów oraz Rangers FC. W przypadku potwierdzenia się ww. informacji, Kolegium Sędziów zawnioskuje do Sekretarza Generalnego federacji o rozwiązanie kontraktów z sędziami. Sprawa zostanie również przekazana do Komisji Dyscyplinarnej PZPN, która może zdecydować o nałożeniu kolejnych konsekwencji dyscyplinarnych.