Przypomnijmy. 23 grudnia ub.r. po południu na skrzyżowaniu ulic Grunwaldzkiej ze św. Józefa w Toruniu sędziego zatrzymała policja. Prowadził samochód na podwójnym gazie (blisko promil alkoholu). Od tego czasu postępowanie przeciw Mirosławowi W. toczy się dwutorowo: na gruncie zawodowym i karnym.
Decyzja po przesłuchaniu
- Na 4 lutego zaplanowane jest u nas przesłuchanie sędziego. Dopiero po nim zastępca rzecznika dyscyplinarnego podejmie decyzję o wszczęciu stricte postępowania dyscyplinarnego (obecne ma charakter przygotowawczy - przyp. red.) i wystąpieniu do Sądu Dyscyplinarnego o ukaranie sędziego - mówi sędzia Roman Kowalkowski, rzecznik prasowy Sądu Apelacyjnego w Gdańsku.
Dyscyplinarnie sędziego ukarać można upomnieniem, naganą, usunięciem z zajmowanej funkcji, przeniesieniem w inne miejsce służbowe, albo - to kara najsurowsza - pozbawieniem urzędu.
Dodajmy, że 29 grudnia, decyzją prezesa Sądu Okręgowego w Toruniu, Mirosław W. został natychmiast odsunięty od pracy. Zgodnie z przepisami, taką przerwę można zarządzić na okres nie dłuższy niż miesiąc. Dalsze zawieszenie w obowiązkach służbowych, jak przekazano nam w Gdańsku, leży dziś w mocy Warszawy. Można się spodziewać, że nastąpi.
Sędzia Mirosław W. nie jest już też przewodniczącym Wydziału Karnego Odwoławczego Sądu Okręgowego w Toruniu. Sam złożył wniosek o odwołanie go z funkcji. Kolegium się do niego przychyliło i prezes SO Mirosława W. odwołał. Jego obowiązki przejął dotychczasowy zastępca.
Policjanci do Miastka
Osobnym torem toczy się postępowanie karne. Gdyby chodziło o przeciętnego obywatela, byłoby ono proste. W przypadku sędziego nie jest.
Po pierwsze, żadnych czynności w śledztwie nie mogą już wykonywać policjanci, tylko prokurator. Ten nie mógł być z Torunia, by zachować bezstronność. Prokuratura Apelacyjna w Gdańsku sprawę przekazała Prokuraturze Okręgowej w Słupsku. Ta natomiast do śledztwa wyznaczyła Prokuraturę Rejonową w Miastku, pod Słupskiem.
- Tak, jak to standardowo dzieje się w podobnych sprawach, postępowanie dowodowe opierać będzie się na analizie badania alkomatem, badania krwi oraz przesłuchaniu świadków, czyli policjantów, którzy zatrzymali sędziego. Toruńscy funkcjonariusze zostaną wezwani do Miastka na przesłuchanie - mówi prokurator Jacek Korycki, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Słupsku.
Jeśli zgromadzony przez prokuratora materiał będzie dawał podstawy do postawienia Mirosławowi W. zarzutów, prokurator szybko tego nie zrobi. Najpierw wystąpić będzie musiał z wnioskiem do Sądu Dyscyplinarnego o uchylenie sędziemu immunitetu.
- Niestety, ale mieliśmy przypadki, że na owo uchylenie czekaliśmy rok, a nawet półtora - dodaje prokurator Korycki.
Uchylony immunitet dopiero skutkować będzie możliwością postawienia zarzutów i przesłuchania sędziego Mirosława W. w charakterze podejrzanego.
W sądzie tylko słodycze...
W Toruniu huczy od plotek. Najczęściej powtarzana mówi, że alkohol sędzia W. spożywał wraz z innymi w pracy, bo 23 grudnia odbyła się w sądzie miła uroczystość.
Sędzia Justyna Kujaczyńska-Gajdamowicz, rzecznik SO w Toruniu, kategorycznie zaprzecza. - Tego dnia po godzinie 11 pracownicy wydziału złożyli życzenia i wręczyli kwiaty pani sędzi, obchodzącej okrągłe urodziny. Był tort, którym częstowano się w sekretariacie. Nie było żadnego alkoholu. Całe spotkanie trwało około 20 minut. Po nim wszyscy wrócili do swoich obowiązków - mówi sędzia. - Łączenie tego wydarzenia z popołudniowym zatrzymaniem sędziego przez policję jest nieuzasadnione i krzywdzące.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?