Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sędziowie przeciw sędziemu

Małgorzata Oberlan
Małgorzata Oberlan
Biznesmen Henryk Pastewski pokazuje nakaz zapłaty, wydany wobec Jerzego Ż. przez Sąd Rejonowy w Świeciu
Biznesmen Henryk Pastewski pokazuje nakaz zapłaty, wydany wobec Jerzego Ż. przez Sąd Rejonowy w Świeciu Grzegorz Olkowski
Krajowa Rada Sądownictwa odwoła się od łagodnej kary dla Jerzego Ż. z Wąbrzeźna

[break]
Pożyczał pieniądze i nie oddawał, także od osób, w sprawach których orzekał - za to były wiceminister sprawiedliwości ukarany został... brakiem podwyżki przez dwa lata.
Tak łagodne potraktowanie Jerzego Ż. oburzyło nie tylko zwykłych ludzi, śledzących jego historię. Karze dyscyplinarnej dla byłego wieloletniego prezesa Sądu Rejonowego w Wąbrzeźnie i wiceministra sprawiedliwości w rządzie Marka Belki, przyjrzy się teraz Sąd Dyscyplinarny Odwoławczy przy Sądzie Najwyższym. Jak do tego doszło?
- Odwołanie od naszego orzeczenia wobec Jerzego Ż. złożyła Krajowa Rada Sądownictwa. To konstytucyjny organ, stojący na straży niezależności sądów i niezawisłości sędziów - mówi sędzia Roman Kowalkowski, rzecznik Sądu Apelacyjnego w Gdańsku. I dodaje, że rada odwołała się, uznając karę za zbyt łagodną.
Alicja Seliga z biura prasowego Krajowej Rady Sądownictwa w Warszawie przekazuje, że termin rozprawy Sąd Najwyższy wyznaczył na 2 września. Obecność Jerzego Ż. nie będzie na niej obowiązkowa.
Szybki stan spoczynku
Przypomnijmy, że „Nowości” jako pierwsze zajęły się tematem i jako jedyne śledzą sprawę od ubiegłego roku, docierając do kolejnych pokrzywdzonych przez sędziego. Bez ich determinacji zresztą, a chodzi głównie o przedsiębiorców z Wąbrzeźna i okolic, sprawa nie wyszłaby na jaw. To grupa biznesmenów, od których Jerzy Ż. pożyczał pieniądze i nie oddawał, zdecydowała się w 2014 roku zgłosić wszystko Rafałowi Sadowskiemu, zastępcy rzecznika dyscyplinarnego przy Sądzie Okręgowym w Toruniu.
Ten wszczął postępowanie dyscyplinarne. - Gdy tylko to uczyniłem, Jerzy Ż. wystąpił z wnioskiem o przejście w stan spoczynku. I przeszedł w ten stan 1 maja 2014 roku - mówi sędzia Sadowski. (Dodajmy, że chodzi o tzw. sędziowską emeryturę z wysokimi apanażami.)
Postępowanie w Toruniu, w trakcie którego przesłuchano wielu świadków, skończyło się skierowaniem sprawy Ż. do rzecznika dyscyplinarnego w Gdańsku. Zarzuty: zachowanie niegodne sędziego i sprzeniewierzenie się uczciwości. Konkrety? Pożyczone 108 tysięcy zł, także od osób, w których sprawach Jerzy Ż. orzekał. Zwrócone tylko 18 tysięcy zł.
W marcu 2015 roku sąd dyscyplinarny w Gdańsku uznał winę sędziego, choć doprecyzował, że pożyczył o 15 tysięcy zł mniej. Ukarał Jerzego Ż. brakiem podwyżki uposażenia przez dwa lata. Możliwe, że miał na uwadze interes pokrzywdzonych przedsiębiorców. Ci próbowali i próbują odzyskać pieniądze od Ż. na drodze cywilnej. Gdyby ich dłużnika ukarano surowo, np. pozbawiając stanu spoczynku i świadczenia, szanse na odzyskanie wierzytelności topniałyby.
Dziś w Grudziądzu
Nie zmienia to faktu, że kara oburzyła opinię publiczną. - W Wąbrzeźnie ciągle o tym dyskutujemy. Zwykłemu człowiekowi na miejscu sędziego tak by się nie upiekło - mówią wąbrzeźnianie.
Śledzą też sprawę Marioli R. i jej syna Sebastiana. Są oni przekonani, że Jerzy Ż. sfabrykował testament ustny ojca Sebastiana. Zgłosili to prokuraturze. Wąbrzeska się od niej odwróciła (zasada bezstronności), a grudziądzka, po rozpoznaniu, umorzyła. Ale dziś II Wydział Karny Sądu Rejonowego w Grudziądzu rozpoznać ma zażalenie na postawę prokuratury. O wynikach poinformujemy na łamach.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska