Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sekrety Belwederu: narkotyki kupowali policjanci! W tle: porażka z tworzeniem muzeum [zdjęcia, wideo]

Małgorzata Oberlan
Małgorzata Oberlan
fot. archiwum Nowości / Jacek Smarz / Grzegorz Olkowski / Sławomir Kowalski
Sensacyjne wieści o tym, co działo się w toruńskim Belwederze, płyną z procesu grupy "Sopla" oskarżonej o handlowanie tu narkotykami. Kupowali je także... policjanci. W tle sprawy jest porażka urzędników, którym nie udały się starania o pieniądze z EOG na stworzenie w zabytku muzeum Baza "Zo".

Czy nad fortem Jakuba przy ul. Sowińskiego w Toruniu wisi jakieś fatum? Ogromny, zabytkowy obiekt kolejny rok stoi pusty. Lokatorów dawno wykwaterowano. Urzędowi Miasta Torunia nie udaje się na razie plan stworzenia tutaj muzeum Baza "Zo", którego główną postacią miała być legendarna kurierka AK generał Elżbieta Zawacka.

Muzeum Baza "Zo" w Belwederze. Zobacz wizualizację! TYLKO U NAS!

Najpierw dotacji odmówił minister kultury Piotr Gliński. Mówiono o skandalu, bo pieniądze jednocześnie znalazły się na muzeum tworzone przez o. Tadeusza Rydzyka. Władze Torunia zapewniały jednak rok za rokiem, że starać się będą o dotację z mechanizmu norweskiego EOG. Na dwa etapy prac potrzebnych jest 60 mln zł. Dziś okazuje się, że urzędnicy polegli. - Na inwestycję nie udało się pozyskać środków z Mechanizmu Finansowego EOG, obecnie poszukuje się innych źródeł - przekazuje Anna Kulbicka-Tondel, rzeczniczka prezydenta.

Jak policjanci narkotyki kupowali

Wróćmy jednak najpierw do mrocznej historii Belwederu. W marcu 2017 roku rozbito tutaj narkotykowy interes, prowadzony na wielką skalę. Według Prokuratury Okręgowej w Toruniu, w forcie działał "sklep z narkotykami". Sprzedawano tu amfetaminę, ecstasy, marihuanę i inne używki. Była waga, księgowość w zeszytach, nawet kamery monitorujące, kto wchodzi. - To był największy detaliczny dostawca narkotyków w województwie - podkreślał prokurator Jarosław Kilkowski.

Po długim śledztwie o handel i dystrybucję oskarżono Tomasza S. "Sopla" (skazanego nieprawomocnie na 13 lat więzienia za strzelaninę na Bydgoskim Przedmieściu), jego syna Macieja S. oraz 16 innych osób. Większość z nich nie przyznaje się do winy i odmawia składania wyjaśnień. Część związana jest ze środowiskiem pseudokibiców.

Proces tej zorganizowanej grupy przestępczej ruszył 9 czerwca br. Pomimo pandemii toczy się całkiem sprawnie. I płyną z jego przebiegu sensacyjne wieści. Okazuje się, że narkotyki w Belwederze kupowali również... policjanci. Oczywiście, chodzi o "tajniaków", którzy zaopatrzyli się tu kilkukrotnie w używki w ramach tzw. zakupów kontrolowanych.

Jeden z policjantów w procesie już zeznawał, kolejni będą. To silne dowody prokuratury. Podobnie jak nagrania - praktycznie wszyscy oskarżeni mieli telefony na podsłuchach. Przy takich dowodach sytuacja Tomasza S. "Sopla" nie wygląda optymistycznie. Obecnie ten boss toruńskiego półświatka od 40 miesięcy siedzi za kratami - w ramach tymczasowego aresztowania - oczekując na prawomocne rozstrzygniecie w sprawie strzelaniny na Bydgoskim Przedmieściu (apelacja w SA w Gdańsku).

Dodajmy, że w procesie zeznania składały już i składać dalej będą osoby uzależnione od narkotyków. Czynią to w obecności biegłych psychologów.

Trwa głosowanie...

Czy koronawirus nadal stanowi zagrożenie?

"Mój klient nie przyznaje się do zarzucanych czynów i odmawia składania wyjaśnień" - takie same informacje co do postawy głównych oskarżonych mają dziś do przekazania ich obrońcy: adwokaci Tomasz Gadomski (broni "Sopla") i Mateusz Lewandowski (broni jego syna).

Co dalej z muzeum?

Czy na powstanie w forcie Jakuba muzeum Baza "Zo" nie ma już żadnych szans? Urzędnicy miejscy, mimo porażki w staraniach o pieniądze z EOG, nie tracą nadziei.

Pełni nadziei byli też jednak np. w kwietniu 2017 roku, przedstawiając wówczas mediom plan stworzenia obiektu. " - Remont zabytku i stworzenie muzeum to ogromne przedsięwzięcie. Konieczne będzie pozyskanie pieniędzy z zewnątrz, w tym z Brukseli - mówił Marcin Maksim, ówczesny dyrektor Wydziału Inwestycji i Rozwoju UMT. Dodając, że są na to realne szanse.

Co urzędnicy mówią dziś? Oto całość informacji przekazanej nam dziś (02.12) przez rzeczniczkę prezydenta Torunia.

"Na inwestycję nie udało się pozyskać środków z Mechanizmu Finansowego EOG, obecnie poszukuje się innych źródeł. Zadanie składa się z dwóch etapów. Koszty I etapu (remont istniejącego obiektu) to ok. 40 mln zł, II etap (rozbudowa) to ok. 20 mln zł. Obecnie oczekujemy na publikację dokumentów programowych, które wskażą ewentualne możliwości uzyskania wsparcia na realizację tak dużego projektu ze środków funduszy europejskich w nowej perspektywie finansowej UE 2021-2027.

Opracowano dokumentację projektową i uzyskano decyzję o pozwoleniu na budowę na etap I, tj. zmianę sposobu użytkowania, przebudowę i remont Fortu Jakuba na cele Centrum Historycznego wraz z zagospodarowaniem terenu. Obecnie kończony jest projekt budowlany na II etap, czyli rozbudowę Fortu Jakuba, w której zaprojektowano pomieszczenia z przeznaczeniem m.in. na wystawy, kino 5D, salę konferencyjną z zapleczem, strefę małego dziecka, magazyny wystaw. Planowane pozyskanie decyzji o pozwoleniu na budowę na II etap przewidziane jest na pierwszy kwartał 2021 roku. Czekamy aby obiekt zrealizować. Główną przeszkodą w realizacji zdania jest brak pozyskania środków zewnętrznych, które umożliwiłyby realizację inwestycji szczególnie w trudnej sytuacji w jakiej znalazły się również samorządy. Terminy realizacji są uzależnione od pozyskania środków zewnętrznych" - pisze Anna Kulbicka-Tondel.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska