Seksualnie molestował 9-latkę? Chciał wyjechać do Francji, ale sąd zabronił

Sąd na wyjazd do Francji się nie zgodził. Roman B. cieszy się wolnością, bo po 2,5 miesiącu tymczasowego aresztowania wyszedł decyzją sądu zza kart. Mimo poważnego zarzutu w procesie odpowiadać będzie z wolnej stopy.

Objęty jest dozorem policji, ma zakaz opuszczania kraju i zakaz zbliżania się do dziewczynki. Dziś sąd uznał jednak, że pozwalanie mu na zagraniczny wyjazd byłby niewskazany. Odmówił zgody z uwagi na charakter zarzucanego mu przestępstwa. - I słusznie. Taki wyjazd wiązałby się też z ryzykiem ucieczki - uważa adwokat Mateusz Kondracki, pełnomocnik rodziców 9-latki.

Zobacz także: Poszukiwani przez policję. Sprawdź, czy nie mieszkają obok Ciebie! Mogą ukrywać się za granicami Polski