Silno. Droga śmierci pod Toruniem

Droga śmierci w Silnie to przestroga. Choć po licznych wypadkach na odcinku drogi wojewódzkiej nr 258 ograniczono prędkość, to nie jest tu bezpiecznie. - Winna jest brawura - mówi sołtys Silna.

- Po tym, jak w czerwcu 2014 roku zginęła tu kolejne osoba - 18-letni Krystian - wprowadzono ograniczenie prędkości. Z 90 km/h do 60 (od strony Torunia) i do 50 tam, gdzie jest gęsta zabudowa. Naprawdę, wystarczyłoby, aby kierowcy stosowali się do tych znaków i uważali na zakręty - podkreśla Sylwia Lisińska, sołtys wsi Silno.

Niestety, dochodzi do kolejnych dramatów. 12 maja br. w jadącego na skuterze 17-letniego Krzyśka z Grabowca uderzyło audi. Kierował nim 26-latek, który stracił panowanie nad kierownicą i na zakręcie wpadł na przeciwległy pas.

Śmierć na drodze w Silnie

Krzysiek, o czym już w „Nowościach” szeroko pisaliśmy, walczy o zdrowie i życie w szpitalu. Doznał złamania kręgosłupa, uszkodzenia rdzenia kręgowego na odcinku szyjnym. Kręgi były tak mocno zmiażdżone, że lekarze musieli wstawić implanty. Oprócz tego miał zmasakrowane płuca, obite nerki. Trzeba było usunąć śledzionę.

Czytaj: Krzysiek pomagał innym, teraz sam potrzebuje pomocy

Rodzice chłopca rozpoczęli walkę o jego zdrowie i życie. Założyli stowarzyszenie i zbierają pieniądze na leczenie.

Przypominamy konto na wpłaty: Stowarzyszenie „Przywrócić Marzenia” Grabowiec 68, 87-124 Złotoria 71105019791000009030966262

18-letni Krystian zginął na feralnej drodze 12 czerwca 2014 roku. Doszło wówczas do zderzenia dwóch aut, którymi jechali młodzi ludzie. Krystian był pasażerem fiata seicento.

Winnym wypadku Sąd Rejonowy w Toruniu uznał 19-letniego kierowcę fiata. 17 lutego 2015 roku skazał go półtora roku więzienia, w zawieszeniu na 5 lat próby.

Czarna seria na drodze nr 258

Niedawno natomiast Sąd Okręgowy w Toruniu zajmował się finansowym zadośćuczynieniem w tej sprawie. O takie wystąpił dziadek Krystiana do ubezpieczyciela fiata. Na mocy decyzji sądu otrzymać ma 43 tys. zł.

Niezwykle poruszająca jest lektura sądowego opisu tej sprawy. „W chwili śmierci K.M. miał 18 lat. Mieszkał wraz rodzicami i starszą o 3 lata siostrą. Uczęszczał do Technikum Ogrodniczego o specjalizacji architektura krajobrazu. Był fanem motocykli. Miał swój pokój, w którym do dziś na ścianie wisi obraz motocykla, który dostał od powoda (dziadka). Odbywał kurs prawa jazdy na motor i samochód osobowy. Chciał się usamodzielnić, mieć dwoje dzieci. Myślał o założeniu firmy transportowej. Miał dziewczynę o imieniu M...” - czytamy.

Dziadek kochał Krystiana jak syna. Po jego śmierci załamał się, choć na zewnątrz starał się być twardy. Na grobie wnuka jest co tydzień. Na cmentarz, gdzie pochowano chłopca, przeniósł ciało wcześniej zmarłej żony. A to dlatego, że mama Krystiana nie mogła już jeździć drogą przez Silno, która zabrała jej syna...

26 lipca br. Sąd Okręgowy przyznał dziadkowi zadość uczynienie za ból i cierpienie jakich doznał po stracie wnuka.

Pogrążeni w bólu są także bliscy innych ofiar wypadków, do których doszło w Silnie.

13 stycznia 2013 roku zginęła tu 17-letnia Beata. Do Silna przyjechała odwiedzić swojego chłopaka. Wysiadła z autobusu, gdy potrącił ją czarny mercedes. - Ciągnął ją pod kołami kilkadziesiąt metrów - relacjonowali świadkowie.

Po wypadku Beata walczyła o życie przez 9 dni

W szpitalu lekarze walczyli o życie Beaty dziewięć dni. Nie udało się jej uratować.

24 listopada 2013 roku w Silnie zginął 37-letni Krzysztof ze Smogorzewca. Stracił panowanie nad kierownicą, dachował, zginął na miejscu.

5 stycznia 2014 roku w Silnie doszło do zderzenia czołowego dwóch aut. Zginął 28-letni Przemysław, kierowca daewoo lanosa, mieszkaniec wsi Osiek-Łęg.

- Po tych tragediach nie tylko ograniczono prędkość w Silnie, ale i oznakowano niebezpieczne łuki drogi oraz krańce jezdni (pasami) - podkreśla Miłosz Nowakowski z Urzędu Gminy Obrowo.

Sołtys Silna dodaje, że młodzieży z okolicy dramaty na pewno dały do myślenia.

- Ale są jeszcze kierowcy przyjezdni... Do nich apelujemy o ostrożność - kończy Sylwia Lisińska.