Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Silno koło Torunia. Kolejny duży pożar w historycznym miejscu. Co tym razem strawiły płomienie? [Zdjęcia]

Szymon Spandowski
Szymon Spandowski
Pożar w Silnie gasiło 21 zastępów straży pożarnej.
Pożar w Silnie gasiło 21 zastępów straży pożarnej. Komenda Miejska Państwowej Straży Pożarnej w Toruniu
21 zastępów państwowej i ochotniczej straży pożarnej przez 12 godzin walczyło z pożarem, który wybuchł w nocy z poniedziałku na wtorek w Silnie. Tym razem doszczętnie spłonęła dawna harcówka.

Sygnał o pożarze przy ulicy Wiślanej w Silnie strażacy otrzymali w poniedziałek o godz. 23.40. Do podtoruńskiej miejscowości popędziło w sumie 21 strażackich zastępów. Płonął budynek dawnej harcówki ZHP.

- Akcja trwała do godz. 12 dnia następnego - mówi kapitan Przemysław Baniecki, oficer prasowy Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Toruniu. - Obiekt spłonął doszczętnie.

Nikomu nic się nie stało. Harcerze, którzy pamiętają Silno z dawnych lat pewnie przyjęli wiadomość ze smutkiem, pomimo tego jednak za szczęście w nieszczęściu można uznać to, że w pożarze nie ucierpiał budynek znajdujący się za dawną bazą ZHP. Nie ucierpiał tym razem, bo przecież podobną nocną operację w Silnie strażacy musieli przeprowadzić pięć lat temu, gasząc właśnie gmach dawnej pruskiej komory celnej na Wiśle.

Senne dziś Silno było kiedyś bardzo ruchliwym węzłem komunikacyjnym. Według danych z października 1892 roku przez przejście przepłynęło np. 778 statków (parowców i barek), flisacy przeprawili zaś 654 tratwy. Na pokładach tych jednostek znajdowało się w sumie ponad 8700 osób! Na brzegu, poza budynkami związanymi z granicą, były cztery hotele i gospody oraz sala taneczna. Położona malowniczo nad Wisłą osada była celem wycieczek, a przebiegająca obok granica - atrakcją turystyczną.
Silno było także miejscem szczególnym dla tysięcy wiślanych flisaków. Tutaj przechodzili nie tylko kontrole graniczne, ale przede wszystkim kwarantanny. Były one konieczne m.in. podczas częstych epidemii cholery. W sytuacjach kryzysowych Niemcy budowali w Silnie stacje epidemiologiczne, trzeba im przyznać - bardzo jak na owe czasy nowoczesne. W gazetach z tamtych lat można znaleźć doniesienia o walce z chorobą oraz informacje o niedoli chorych.

W jaki sposób dezynfekowano w Silnie flisaków?

„W Silnie, gdzie kwarantannę dla flisów zniesiono, a natomiast desinfekcyą chlorkiem zaprowadzono, leży jeszcze 13 flisów w lazarecie. Umarło dotąd 28, cholera i tu ustaje” - informowała „Gazeta Toruńska” na początku lipca 1873 roku, podczas jednej z największych epidemii cholery. Śladem tamtych dramatów i nieszczęścia ludzi, są pozostałości cmentarza tych, których uratować się nie udało.

Polecamy

Gdzie doszło do jednej z pierwszych potyczek w dziejach Polskiej Marynarki Wojennej?

Silno ma również znaczenie dla dziejów Polskiej Marynarki Wojennej. W 1919 roku, w dół od Silna była już Polska, górę Wisły nadal jeszcze trzymali Niemcy. Obie strony miały na wodzie swoje flotylle, złożone głównie z uzbrojonych statków i holowników. Do spotkania doszło raz - 2 listopada 1919 roku. Przez pomyłkę, linię demarkacyjną naruszył wtedy uzbrojony statek pod biało-czerwoną banderą, „Różycki”. Został ostrzelany z brzegu oraz przez strzegącą przejścia jednostkę niemiecką. Polski dowódca starał się sprawę wyjaśnić, skończyło się to jednak aresztowaniem całej załogi, „Różycki” został natomiast zajęty przez Niemców. Co ciekawe, „Möwe”, czyli niemiecki okręt, który brał udział w potyczce, został zbudowany w latach 80. XIX wieku. Wcześniej nazywał się „Maurycy”, a później pływał jako „Racławice”.

- To był najstarszy statek na Wiśle, „Racławice” pływały do 1974 roku - opowiadał swego czasu na naszych łamach Waldemar Danielewicz, badacz wiślanych dziejów i tego, co po rzece pływało.

Bez wątpienia Silno jest jednym z najciekawszych miejsc w regionie. Niestety, nie ma szczęścia. Budynek komory, podobnie jak spalona właśnie harcówka, przez lata służył harcerzom. Dzięki dotacji wojewódzkiego konserwatora zabytków druhowie wymienili dach, ośrodek jednak opustoszał i pojawiły się plany jego sprzedaży. Zanim do tego doszło, w 2016 roku wybuchł pożar, który pochłonął nowy dach i wnętrza komory. Harcerzom udało się jednak znaleźć kupca, ten zaś miał zamiar budynek wyremontować i zaadaptować go na cele mieszkalne. Nadal jednak tego nie zrobił.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska