Skandal w szkole. Kompletnie pijana kobieta nie miała sił prowadzić lekcji!

O sprawie naszą redakcję zaalarmowali rodzice. Do skandalu doszło w piątek rano.

W przerwie między zajęciami koleżanki miały zauważyć, że kobieta jest nietrzeźwa i trafiła do gabinetu pielęgniarki. To tam znaleźli ją policjanci i przeprowadzili badanie stanu trzeźwości. Aż trudno uwierzyć, ale alkomat wskazał blisko 3 prom. alkoholu w organizmie! Po badaniu ze szkoły odebrał ją mąż.

Gdzie piła nauczycielka?

Nie wiadomo, czy kobieta zjawiła się w pracy w takim stanie, czy na przykład doprowadziła się do niego w trakcie lekcji... W przeciwieństwie do kierowców, policja nie bada pracowników pod kątem malejącego czy rosnącego stężenia.

Niewykluczone, że po pijanemu prowadziła pierwsze zajęcia, a na kolejne nie miała już siły dotrzeć. W jej zastępstwie do dzieci z pierwszej klasy podstawówki na lekcję poszła szkolna pedagog.

Policja w Brodnicy potwierdza, że zdarzenie miało miejsce. Sprawa zostanie skierowana do sądu, a nauczycielka odpowiadać będzie najprawdopodobniej z art. 70 par. 2 Kodeksu wykroczeń, tj. za podjęcie czynności zawodowych pod wpływem alkoholu.

Niestety, w piątek zarówno dyrektor szkoły, jak i jego zastępczyni przebywali na szkoleniu. Nie udało się także porozmawiać z burmistrzem Górzna, który jest organem pro-wadzącym dla placówki w Górznie.

Sąd i kuratorium

O sprawie jeszcze w piątek zostało poinformowane Kuratorium Oświaty w Bydgoszczy.

- Skieruję pismo do rzecznika dyscyplinarnego z prośbą o wszczęcie postępowania wyjaśniającego - mówi Jolanta Metkowska, pełniąca obowiązki kujawsko-pomorskiego kuratora oświaty.

Rodzice są bardzo zbulwersowani całą tą sytuacją. - Chodzi o bezpieczeństwo naszych dzieci! - wściekają się w rozmowie z „Nowościami”.

Jak informują rodzice, nauczycielka wychowania początkowego już wcześniej miała podobnie wyglądające problemy. Niektórzy przypominają, że jakiś czas temu nauczycielka także nie była w najlepszej formie, ale wtedy wicedyrektorka Zespołu Szkół poświadczyła, że stan podwładnej był wynikiem rzekomego zażycia leków psychotropowych. Badanie alkomatem nie zostało wtedy przeprowadzone.

Do tematu wrócimy.