Skrót meczu Ruch Chorzów - Lech Poznań 2:1. Wszystkie gole. Tak Niebiescy ośmieszyli Kolejorza

Jacek Czaplewski
Jacek Czaplewski
Wideo
emisja bez ograniczeń wiekowych
Lech Poznań sumiennie pracuje na miano największego przegranego sezonu. W Chorzowie przegrał z niepewnym utrzymania Ruchem 1:2 i praktycznie do minimum ograniczył swoje szanse na tytuł. Kibice Kolejorza nie pozostawiają na piłkarzach i trenerze Mariuszu Rumaku suchej nitki. Oto skrót najciekawszych akcji w tym wszystkie gole.

Ruch Chorzów - Lech Poznań: skrót meczu, gole

„Niebiescy” tydzień wcześniej Wrocławiu ograli niespodziewanie inną ekipę z czołówki - Śląsk 3:2 i na pewno ich kibice liczyli na pójście za ciosem gospodarzy piątkowego starcia.

Nie zerkamy w tabelę, bo to nie jest konieczne” – przekonywał przed pierwszym gwizdkiem stadionowy spiker.

Rzeczywiście bez sprawdzenia pozycji obu drużyn trudno było ocenić, która walczy o mistrzostwo Polski. Częściej atakowali chorzowianie i w 24. minucie wyszli na prowadzenie. Po centrze Patryka Stępińskiego z prawej strony piłkę barkiem wepchnął do siatki Daniel Szczepan.

Piłkarze trenera Janusza Niedźwiedzia i miejscowi kibice cieszyli się bardzo krótko, bo po trzech minutach „Kolejorz” wyrównał. Jespera Karlstroema sfaulował Tomasz Wójtowicz, a rzut karny pewnie wykorzystał kapitan gości Mikael Ishak.

Przed przerwą chorzowianie mieli jeszcze dwie okazje do zmiany wyniku, jednak uderzenia Miłosza Trojaka i Somy Novothnego były niecelne.

Ruch Chorzów pokonał Lecha Poznań! Kolejorz wypisuje się z walki o mistrzostwo Polski

Drugą część „otworzył” strzałem obok słupka Novothny. Po drugiej stronie boiska nad poprzeczką posłał piłkę z rzutu wolnego Nika Kvekveskiri.

Akcje ofensywne gospodarzy niewiele przynosiły, poza dośrodkowaniami na pole karne rywali. Trener Lecha Mariusz Rumak, najwyraźniej niezbyt zadowolony z postawy swojej drużyny, dokonał przed 70. minutą trzech zmian.

Kwadrans przed końcem spotkania swoją kolejną szansę bramkową miał Novothny – jego strzał głową z siedmiu metrów obronił Bartosz Mrozek. Po chwili mogło być 1:2, gdyby Kristoffer Velde i Ishak lepiej wykończyli akcję przyjezdnych. Pierwszy z nich strzelił głową w bramkarza Ruchu, a drugi, dobijając – spudłował.

W 84. minucie „Niebiescy” ponownie wyszli na prowadzenie. Po podaniu Wójtowicza z prawej strony do siatki trafił z kilku metrów Michał Feliks, który pięć minut wcześniej wszedł z ławki rezerwowych. W końcówce gospodarze przetrwali oblężenie swojej bramki, utrzymali wynik i przedłużyli szanse na pozostanie w ekstraklasie. Piotr Girczys PAP

Trwa głosowanie...

Kto jest większym przegranym sezonu?

Memy o wpadce Lecha z Ruchem. Z Kolejorza kpią zwłaszcza jego kibice.

Memy o blamażu Lecha Poznań. Kto jest większym przegranym se...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gol24.pl Gol 24