Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Skrzyżowanie ulic i aromatów. Na Mokrem zniknął kolejny dom z ciekawą przeszłością [RETRO]

Anna Zglińska, Szymon Spandowski
Archiwum Państwowe w Toruniu
Z krajobrazu ulicy Kościuszki zniknął kolejny wiekowy budynek. Jak wiele na Mokrem - na pierwszy rzut oka niepozorny, ale jak wiele na Mokrem - z bardzo ciekawą przeszłością. Ponad sto lat temu doktor Wilhelm Herzfeld wydobywał tu aromaty, przewodniczył mieszkańcom toruńskich przedmieść. Myślał też o centralnym ogrzewaniu.

Na archiwalnym zdjęciu sprzed ponad 110 lat fotograf uwiecznił skrzyżowanie obecnej ul. Kościuszki i Batorego. Wtedy ta pierwsza nazywała się Lipowa, druga zaś była ulicą Schwerina. Po lewej widzimy fragment budowanej właśnie kamienicy mistrza piekarskiego Antoniego Kamulli. Dalej budynki z pruskiego muru, pustą ulicę, a przy niej młode drzewa. Jak widać, posadzono je nawet na ciasnym chodniku przy budynku narożnym.

Jeszcze niedawno, w tym miejscu można było zobaczyć te same budynki i niektóre drzewa - oczywiście już duże i wiekowe. Później drzewa poznikały, a w lutym przestał również istnieć dom przy Kościuszki 54. Jak wiele budynków na Mokrem wyglądał niepozornie i jak wiele budynków na Mokrem, miał bardzo ciekawą historię.

Zobacz też: Strefa płatnego parkowania się poszerzyła

Toruńscy radni miejscy przyjęli prawie wszystkie projekty uchwał, jakie znalazły się w programie sesji. Dlaczego nie wszystkie? Ponieważ dokument dotyczący wyboru rad okręgów, został na początku posiedzenia wycofany.Zobacz też:W Toruniu runął zabytkowy wiązCennik ślubów kościelnych w Toruniu i okolicyRadni zgodzili się, aby pozbawić kategorii dróg gminnych ulicy Panny Marii oraz fragmenty ulic Ducha Świętego, Kopernika i Łaziennej. Od nowego roku zaczną tam obowiązywać takie same zasady, jak na Różanej, Rynku Staromiejskim, Szerokiej czy Królowej Jadwigi. Radni przyjęli także uchwałę w sprawie poszerzenia Strefy Płatnego Parkowania o fragment ul. Legionów przylegający do placu Towarzystwa Miłośników Torunia. Wnioskowali o to mieszkańcy okolicznych bloków. NowosciTorun

Strefa płatnego parkowania się poszerzyła. Jej granice mogą ...

Jej początki związane były z firmą Herzfeld & Lissner, która w kwietniu 1902 roku została podłączona do sieci telefonicznej otrzymując numer 298. Liderem tego przedsięwzięcia był dr Wilhelm Herzfeld. Eduard Lissner zajmował się przede wszystkim produkcją napitków, głównie likierów i lemoniad. Jak wszyscy przedstawiciele tej branży miał również w ofercie Toruńskie Krople Życia - trunek równie znany i ceniony na świecie co pierniki. W 1897 roku jego firma mieściła się przy ul. Chełmińskiej 2, natomiast w roku 1925, gdy Lissner kończył działalność, przy ul. Łaziennej 28.

Obaj panowie założyli na Mokrem fabrykę. Czym się zajmowali? Dziś nieco zapomnianą, a wówczas będącą na porządku dziennym sztuką wysysania aromatu z naturalnych składników. Produkowali olejki eteryczne, esencje i nietoksyczne barwniki z naturalnych produktów. Dziś wydaje się to być anachroniczne, ale chyba każdy z nas choćby z lektur szkolnych zna olejek różany, który stosowały XIX-wieczne elegantki. Drugim działem ich firmy była produkcja soków i koncentratów z naturalnych owoców.

Czytaj też:
Zarobki w wojsku 2019
Zarobki w policji 2019
Zarobki nauczycieli. Paski płacowe

„Kupuję każdą ilość wiśni bez ogonków” - reklamował się Herzfeld latem 1913 roku na łamach „Gazety Toruńskiej”.

Dr Herzfeld handlował również perfumami i „wodą do włosów”. Dziś tą ostatnią nazwalibyśmy tonikiem lub odżywką.

Oczywiście, jak to zwykle bywa w przypadku Mokrego, początki zburzonego niedawno budynku giną w mroku dziejów. Wiadomo, że zabudowania powstały przed włączeniem Mokrego do Torunia, a w zamieszaniu akta mogły się zawieruszyć. Już w 1904 dr Herzfeld ozdobił nieruchomość śliczną drewnianą przeszkloną werandą, której pozostałości do niedawna mogliśmy oglądać. Jego własny dom znajdował się 27 metrów w głąb działki, za fabryką. Jak na dom toruńskiego przedsiębiorcy, był niezwykle malutki - nawet po rozbudowie w 1912 roku. Przed nim aż do obecnej ul. Kościuszki rozpościerał się wąski ogród, a wzdłuż dzisiejszej granicy ze szpitalem małe pole.

Wilhelm Herzfeld być może chciał się ożenić, ponieważ przebudowa zakładała powiększenie domu o biuro, łazienkę, dwa sanitariaty, spiżarnię, suszarnię, służbówkę i kuchnię, ale przede wszystkim o centralne ogrzewanie z kotłownią w piwnicy. Wówczas takie urządzenie mieli jedynie… sąsiedzi z Kościuszki 57. Może ze ślubu nic nie wyszło, a może firma okazała się być ważniejsza, bo przebudowę ograniczono tylko do części biurowo-sanitarnej i dr Herzfeld musiał prowadzić nadal iście kawalerskie życie z mikroskopijną kuchnią i bez służącej.

Po powrocie Torunia do Polski lokum w małym domku zajął Klemens Wolski, dyrektor zakładów Solonorma, czyli dawnej fabryki Herzfelda. Solonorma zainwestowała w inną działkę przemysłu. Produkowała wafle, mączki, sucharki i najwyraźniej również chleb. W 1922 roku uzyskała zgodę na budowę pieca piekarniczego. Tak zaczął się kolejny rozdział w historii narożnika ul. Kościuszki i Batorego.

Skrzyżowanie ulic i aromatów. Na Mokrem zniknął kolejny dom ...

Piekarnię i przy okazji również młyn elektryczny, prowadził tu do maja 1926 roku Antoni Kłobuchowski. Niecałe pół roku później sprzedał całość Antoniemu Grabowskiemu. Ten albo długo się nabytkiem nie nacieszył, albo piekarnię wydzierżawił - w styczniu roku 1927 piekarnię i punkt sprzedaży pieczywa otworzył tu bowiem Teofil Talaśka. Pieczywo z piekarni na rogu mieszkańcy Mokrego wspominają do dziś - i to wcale nie ci najstarsi.

Przez dziesiątki lat funkcja budynku się zmieniała, ale on sam trwał. Aż do teraz. Dziś na rogu Kościuszki i Batorego jest pusta działka, niebawem zaczną na niej rosnąć mury budynku wielorodzinnego.

POLECAMY | Dołącz do grup na Facebooku:
Toruń Retro
Toruńskie Wiadomości, Ogłoszenia, Opinie
Wypadki i utrudnienia - Kujawsko-Pomorskie

Wróćmy jednak jeszcze do początków tej historii i jej głównego bohatera. Dr Wilhelm Herzfeld był znanym społecznikiem. Przewodniczył przez lata Stowarzyszeniu Obywateli Toruńskich Przedmieść. Dziś pewnie porównywalibyśmy go do pana Ryszarda Kowalskiego lub Justyny Kardasz ze Stowarzyszenia Chełmińskie Przedmieście.

Stowarzyszenie zbierało się w lokalu pana Rüstera przy Grudziądzkiej 85. Powołało się ono do życia na spontanicznym spotkaniu w 1911 roku. W jego gremium zasiadali radny Klavon (bez skojarzeń). Do stowarzyszenia należał również przewodniczący Rady Miasta Wartmann (mieszkał naprzeciw Herzfelda na Kościuszki 57) oraz Gabler, Gembarski, Lemke, Tharandt, Warczewski, Hesse, Bendig, Lange, Bohnke, Freder… Co ciekawe do stowarzyszenia mogły należeć również kobiety. Nie dość, że towarzystwo ewidentnie niemiecko-polskie, to jeszcze koedukacyjne. Celem stowarzyszenia było mniej więcej to, czym zajmują się dzisiejsze rady okręgów, czyli pośredniczenie w sprawach komunalnych między grupami i jednostkami, a urzędnikami oraz radnymi, a współpracować miało z toruńskim Stowarzyszeniem Obywateli i Właścicieli Domów.

Zobacz też: Cennik usług kościelnych w Toruniu. Przegląd parafii

2. Parafia pod wezwaniem Przemienienia Pańskiego: 1250 zł Aleksandrów Kujawskiul. Kościelna 387-700 Aleksandrów KujawskiZobacz także: TOP 10 Najlepsze restauracje w Toruniu według TripAdvisor 2019 [NOWY RANKING]CZYTAJ DALEJ NA KOLEJNYCH STRONACH >>>>>

Ile kosztuje ślub kościelny? W którym kościele najdrożej, a ...

Na zakończenie jeszcze jedna ciekawostka. Kilka razy zdarzyło nam się już wspomnieć o firmie Ulmer & Kaun, która na przełomie XIX i XX wieku zbudowała większość Przedmieścia Świętej Katarzyny. Wielcy toruńscy deweloperzy z tamtych czasów zbudowali również piękny dom z pruskiego muru przy Szosie Chełmińskiej 49 - 51. Tu znajdowała się główna siedziba ich firmy, wyposażona między innymi w jeden z pierwszych garaży w mieście. Swoją drogą oba budynki należą do miasta i są w bardzo złym stanie - co miasto na to?

Dom przy Szosie Chełmińskiej służył firmie, a po jej upadku rodzinie Kaunów. Gdzie natomiast mieszkał Ulmer? Szukaliśmy go bez skutku, a on się przyczaił na Mokrem. Znaleźliśmy go teraz, przeglądając stare księgi adresowe i tropiąc w nich Wilhelma Herzfelda. Fritz Ulmer był jego sąsiadem. Jego willa zachowała się do dziś, stoi przy ul. Kościuszki 49. Kiedyś była tam lecznica weterynaryjna.

ZOBACZ TEŻ: Spod Ekranu: "Faworyta" Recenzja wideo

NowosciTorun

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska