<!** Image 1 align=left alt="http://www.nowosci.com.pl/img/glowki/lietz_krzysztof.jpg" >Budowa odcinka autostrady A1 do Kowala rozpoczęła się oficjalnie w połowie lipca 2010 roku i ma się zakończyć we wrześniu tego roku. Tyle mówią zapisy kontraktów z dwoma konsorcjami, które podjęły się budowy 64 km tej trasy. O oddaniu go do użytku na EURO 2012 nie ma więc mowy.
Zbyt długo trwała procedura przetargowa, aby udało się zdążyć do czerwca. Nikt też po podpisaniu umowy z wykonawcami, a tym bardziej w trakcie realizacji tej inwestycji nie mówił, że cała autostrada z Torunia do Łodzi będzie gotowa na mistrzostwa Europy. Owszem, wielu miało takie marzenia, ale nie było odważnego, który powiedziałby to głośno.
<!** reklama>Nie zaryzykował tego nawet Cezary Grabarczyk, ówczesny minister infrastruktury, kiedy pytałem go o to podczas uroczystego otwierania - dwa i pół miesiąca wcześniej niż zapisano w umowie - odcinka A1 z Nowych Marz do Torunia.
Powiedział jedynie: „trzymamy się kontraktu”. Dziś wszyscy zapewniają, że termin oddania do użytku ostatniego w naszym województwie odcinka autostrady nie jest zagrożony. Dobrze byłoby jednak, żeby finansowe rozgrywki między wykonawcami różnego szczebla tej tezy w pewnym momencie nie podważyły.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?