Sławomir B. z Torunia podejrzany o zabójstwo sąsiada milczy. Nie przyznał się do zbrodni i odmówił składania wyjaśnień
Śledztwo w tej sprawie rozpoczęło się 11 marca 2012 roku kiedy w okolicy toruńskiego cmentarza komunalnego przy ulicy Grudziądzkiej przypadkowi przechodnie znaleźli zwłoki 48-letniego mieszkańca ulicy Piastowskiej w Toruniu. Znajdowały się w zadrzewionym miejscu oddalonym od utartych ścieżek.
Od razu było wiadomo, że jest on ofiarą przestępstwa. Świadczyły o tym liczne rany na całym ciele. Późniejsza sekcja zwłok wykazała, że sprawca zbrodni zadał ofierze wiele ciosów ostrym narzędziem w okolice szyi, pleców i ręki. Spowodowały one uszkodzenia obu płuc oraz narządów jamy brzusznej.
POLECAMY:
Niezwykłe znalezisko w piwnicy jednej z toruńskich kamienic
Ofiary kartą płatniczą w toruńskich kościołach?
Ścigane przez policję w Kujawsko-Pomorskiem. Oto kobiety poszukiwane za przestępstwa w regionie
Szkoły jazdy w Toruniu 2019: która najlepsza?