Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Słoneczne kłopoty

Tadeusz Oszubski
Tego lata urlopowicze cieszyli się Słońcem. Wkrótce jednak nasza gwiazda może okazać się mniej przychylna. Astronomowie twierdzą, że na Słońcu zachodzą burzliwe procesy, które mogą zagrozić ludzkości.

<!** Image 3 align=none alt="Image 218891" sub="Obecnie trwa 24 cykl słoneczny. Cykle słoneczne odkrył w 1843 r. niemiecki astronom amator Samuel Heinrich Schwabe.">

Tego lata urlopowicze cieszyli się Słońcem. Wkrótce jednak nasza gwiazda może okazać się mniej przychylna. Astronomowie twierdzą, że na Słońcu zachodzą burzliwe procesy, które mogą zagrozić ludzkości.

6 sierpnia tego roku eksperci z NASA oficjalnie poinformowali o zbliżającej się zmianie biegunów magnetycznych Słońca. To wydarzenie nie jest wyłącznie ciekawostką astronomiczną. Może ono, niestety, przynieść całej ludzkości dramatyczne konsekwencje.

- Za trzy, cztery miesiące nastąpi całkowita zmiany biegunów pola magnetycznego Słońca - poinformował dziennikarzy dr Todd Hoeksema, dyrektor Wilcox Solar Observetory i wykładowca fizyki na Uniwersytecie Stanforda. - To wydarzenie będzie miało wpływ na cały Układ Słoneczny, w tym i na Ziemię. <!** reklama>

Według uczonych, proces przebiegunowania Słońca już trwa. Pola magnetyczne na biegunach naszej gwiazdy słabną, a kiedy ich aktywność spadnie do zera, wtedy znów się pojawią, ale z odwróconymi biegunami. Obecnie biegun północny już zmienił znak na przeciwny. Z tym że na Słońcu dochodzi do wielu procesów jednocześnie, a pole magnetyczne tworzy wiele lokalnych zjawisk magnetycznych.

Zmiany pola magnetycznego wpływają na całą heliosferę, obszar oddziaływania naszej gwiazdy, obejmujący Układ Słoneczny z wszystkimi znajdującymi się tam ciałami kosmicznymi, w tym także na Ziemię.

Procesy zachodzące na Słońcu bywają tak gwałtowne, że realnie mogą zagrozić ziemskiemu życiu. Dowodzą tego badania procesów zachodzących w naszej gwieździe. Przykładem są opublikowane rok temu ustalenia dr. Adriana Melotta z University of Kansas i dr. Briana Thomasa z Washburn University. Ci eksperci przebadali przyczynę nagłego wzrostu promieniowania kosmicznego, do którego doszło na przełomie 774 i 775 roku n.e. Według Melotta i Thomasa, w 774 roku miał miejsce potężny rozbłysk na Słońcu, nazywany przez astronomów flarą słoneczną. Dotychczas najsilniejszą flarą słoneczną znaną nauce był rozbłysk Carrringtona, czyli gigantyczna burza magnetyczna, do której doszło w 1859 r. Okazuje się jednak, że rozbłysk z 774 r. był tysiąc razy silniejszy. - Flara słoneczna sprzed ponad 1200 lat była tak potężna, że wywołała u ludzi wzrost zachorowań na nowotwory skóry - powiedział dziennikarzom dr Thomas. - Skutki były zresztą daleko poważniejsze, bo to zjawisko doprowadziło do spadku plonów w skali globalnej, a to wywołało klęski głodu w wielu regionach świata.

Gdyby tak silny rozbłysk wydarzył się dziś, to do wspomnianych skutków dodać trzeba awarię wszystkich satelitów i transformatorów. Na całej planecie nagle zabrakłoby łączności i energii elektrycznej, a to mogłoby doprowadzić do upadku naszej technologicznej cywilizacji.

Przed nami inne zagrożenie - zmiana biegunów magnetycznych Słońca. Wiąże się ona z cyklami słonecznymi odkrytymi w 1843 roku przez niemieckiego astronoma amatora Samuela Heinricha Schwabego. Cykl, który trwał w latach 1755-1766, uczeni oznaczają tradycyjnie jako nr 1, zgodnie z numeracją ustanowioną przez Rudolfa Wolfa, szwajcarskiego astronoma badającego Słońce w XIX w. Obecnie trwa 24 cykl słoneczny, który rozpoczął się w 2009 r.

Optymistyczna wersja zakłada, że najbliższe przebiegunowanie Słońca nie wywoła żadnych negatywnych skutków. Jednak pesymistyczna prognoza naukowców z NASA mówi, że trzeba liczyć się z kosmiczną katastrofą. Dlaczego? Gwałtowne skoki promieniowania elektromagnetycznego mogą sparaliżować wszystkie instytucje. W wyniku aktywności naszej gwiazdy przestaną działać sieci energetyczne, telekomunikacyjne i GPS-y, a także systemy ratownicze i bezpieczeństwa narodowego. Padną systemy bankowe, urządzenia kontroli ruchu lotniczego, a także domowe komputery. Dlaczego najbliższa zmiana biegunów naszej gwiazdy może być niebezpieczna?

- Co 22 lata Słońce osiąga swój szczyt magnetyczny, a co 11 lat liczba plam osiąga maksymalny poziom. Akurat w 2013 r. te dwa cykle się nałożą - stwierdzi publicznie dr Richard Fisher, jeden z dyrektorów NASA. - Wiemy, że nadchodzą poważne zaburzenia na Słońcu, ale nie mamy pojęcia, jakie konsekwencje dla ludzkości przyniosą te zjawiska.

Jak widać, wszystkie te opinie naukowców można skwitować starym porzekadłem: „Na dwoje babka wróżyła”. Pozostaje ufać, że to optymistyczna wersja skutków zmiany biegunów magnetycznych Słońca okaże się trafna.


<!** Image 4 align=none alt="Image 218895" sub=" Flara słoneczna sprzed 1200 lat wywołała globalną klęskę głodu">

Fakty

Słońce

Słońce jest centralną gwiazdą Układu Słonecznego, wokół której w odległości 150 mln km krąży Ziemia. Jest też głównym źródłem energii docierającej do Ziemi. Jego wiek szacuje się na ok. 4 mld 600 mln lat. Jest gwiazdą średniej wielkości, ale i tak stanowi ogromny obiekt kosmiczny o średnicy równej 109 średnicom Ziemi oraz masie równej 333 tys. 950 masom Ziemi.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska