Na brak zainteresowania ślubami w plenerze nie może narzekać Agnieszka Jankier-ska-Wojda, kierowniczka Urzędu Stanu Cywilnego w Łyso-micach. Jest ich tam zdecydowanie więcej niż w urzędzie m.in. za sprawą Pałacu Romantycznego w Turznie, który zachęca nowożeńców malowniczą scenerią.
Wiele ślubów w plenerze odbywa się też w pobliskim hotelu. Młodzi pytają również o pomost w Kamionkach, ale taką ofertę będzie można przedstawić przyszłemu małżeństwu dopiero po jego remoncie.
Czytaj też:
Uważaj na te auta! Grupa "speed" policji do walki z piratami drogowymi w Kujawsko-Pomorskiem
Szkoły nauki jazdy w Toruniu. Ranking 2019
Remonty dróg w kujawsko-pomorskiem. Sprawdźcie gdzie na kierowców czekają utrudnienia
- Mamy mnóstwo ślubów w plenerze. Zdarzają się nawet na prywatnych posesjach, w ogrodzie. Młodzi bardzo często decydują się powiedzieć „tak” w takich okolicznościach przyrody ze względów praktycznych. W plenerze łatwiej jest zgromadzić wszystkich w jednym miejscu i dojechać urzędnikowi USC niż kazać gościom jeździć z miejsca na miejsce. To dość kłopotliwe - opowiada Agnieszka Jankierska-Wojda.