Śmierć 18-latki z Brodnicy. Śledztwo w sprawie Klaudii Kazieczko będzie podjęte na nowo?
Śmierć licealistki z Brodnicy to nadal sprawa niewyjaśniona do końca. Klaudia Kazieczko zaginęła 23 sierpnia 2015 roku. Po dwóch dniach poszukiwań jej zwłoki znaleziono w jeziorze Szczuckim (na zdjęciu). We krwi znaleziono ślady GHB (związek chemiczny obecny m.in. w pigułce gwałtu) oraz barbitalu, psychotropu o działaniu nasennym, niedostępnego na polskim rynku.
Polecamy: Śmierć pod Brodnicą. Na robotnika spadła bryła ziemi
Śledztwo w tej sprawie prowadziła Prokuratura Rejonowa w Brodnicy. Okazało się, że dziewczyna uwikłana była w trójkąt miłosny z byłym i nowym partnerem. Prokuratura umorzyła sprawę stwierdzając, że Klaudia Kazieczko popełniła samobójstwo, ponieważ popadła w depresję i nie potrafiła rozwiązać swoich problemów uczuciowych. Z zamknięciem śledztwa nigdy nie pogodziła się matka licealistki.
Zobacz także:
Praca w Kujawsko-Pomorskiem. Oferty w służbie cywilnej. Ile można zarobić?