Śmierć 18-latki z Brodnicy. Śledztwo w sprawie Klaudii Kazieczko będzie podjęte na nowo?
12 października wyemitowano odcinek programu Superwizjera TVN, poświęcony tej tragicznej historii. Okazało się, że dzięki determinacji matki pojawił się nowy dowód. Kobieta zleciła hakerom wykonanie tego, czego nie udało się dokonać prokuraturze: odczytania zawartości telefonu komórkowego zmarłej córki. Okazało się, że ostatnimi hasłami, które Klaudia wpisywała do wyszukiwarki internetowej były: "tonięcie człowieka pod wodą" i "jak popełnić samobójstwo?".
Zobacz także:
Praca w Kujawsko-Pomorskiem. Oferty w służbie cywilnej. Ile można zarobić?
Reporterzy Superwizjera TVN sporo uwagi poświęcili też w programie byłemu partnerowi Klaudii - starszemu od niej o 9 lat zawodowemu żołnierzowi. Według relacji bliskiej koleżanki 18-latki, Daniel J. dzień przed śmiercią nastolatki wysłał jej nagie zdjęcia do jej nowego chłopaka. Miał też otwarcie zapowiedzieć, że "zniszczy jej życie". Stąd pytanie, czy nie były to zachowania mogące popchnąć Klaudię do samobójstwa?
Polecamy: Śmierć pod Brodnicą. Na robotnika spadła bryła ziemi