Śmierć 2-letniej dziewczynki z powodu sepsy w Brodnicy. "Błąd lekarzy" - mówi prokurator i kieruje sprawę do Gdańska
2-letnia Wiktoria z Brodnicy zmarła na sepsę. Dzień wcześniej lekarka z przychodni odkryła u niej tylko jelitówkę. Szpital jej nie uratował. Prokuratura właśnie uznała, że chodzi o błąd lekarzy i przekazała śledztwo speckomórce w Gdańsku.
-Sprawą zajmowaliśmy się na początkowym etapie, do momentu uzyskania wyników sekcji zwłok dziecka i specjalistycznych badań. Materiał genetyczny bakterii został przebadany w Instytucie Genetyki Sądowej w Bydgoszczy. Osobno materiał do badania wysyłał też specjalistom brodnicki szpital. Badania potwierdziły, że przyczyną zgonu 2-latki była sepsa. Poczynione natomiast przez nas ustalenia doprowadziły nas do wniosku, że to działania lekarzy przyczyniły się do tragedii. Uznaliśmy, że śledztwo winno toczyć się w kierunku błędu medycznego i przekazaliśmy sprawę do Gdańska - mówi prokurator Alina Szram, kierująca Prokuraturą Rejonową w Brodnicy.