[break]
Porozrzucane części samochodu na przestrzeni kilkunastu metrów. Dwa auta zniszczone, uszkodzone kolejne dwa, stojące na chodniku. To obraz po wypadku na Bydgoskim Przedmieściu w poniedziałkowy wieczór. Zginął 21-letni pasażer renault laguny.
Kierowcy trzeźwi
- Gdy doszedłem na miejsce wypadku, było już po wszystkim - mówi pan Marek, spotkany na ulicy Broniewskiego. - Siła uderzenia musiała być duża, bo samochody były bardzo zniszczone. Resztki aut leżały na sporym odcinku ulicy.
PRZECZYTAJ:Ciemna strona naszych dróg
Policja ustaliła wstępnie, że 20-latek kierujący renaultem laguną, jadąc ulicą Broniewskiego w kierunku Plazy, na skrzyżowaniu z ulicą Reja skręcił w lewo. Gdy przecinał drugą nitkę Broniewskiego, uderzyło w niego osobowe bmw, które jechało w kierunku centrum Torunia.
Kierowane przez 25-letniego mężczyznę bmw po zderzeniu z renaultem wpadło jeszcze w dwa zaparkowane na chodniku ulicy Broniewskiego pojazdy.
Widoczność skręcającym w lewo z Broniewskiego w Reja może utrudniać przystanek tramwajowy. - Stanisław Cichocki, instruktor
W wyniku wypadku na miejscu zginął 21-letni pasażer laguny. Do szpitala trafiła 15-letnia pasażerka bmw. Policjanci ustalili, że kierowcy byli trzeźwi. Okoliczności i przyczyny tego zdarzenia wyjaśniane są pod nadzorem prokuratury.
Kilka zagadek
Do rozwiązania będzie kilka zagadek. Przede wszystkim trzeba odpowiedzieć na pytanie, jakie światła na sygnalizatorach widzieli kierowcy laguny i bmw, wjeżdżając na skrzyżowanie. Czy któryś z nich wjechał na nie na czerwonym?
Śledczy spróbują ustalić także, czy została przekroczona dozwolona w tym miejscu prędkość.
- Muszę jeszcze raz zaapelować do kierowców o ostrożną i bezpieczna jazdę - mówi sierż. szt. Wojciech Chrostowski z toruńskiej policji. - Mamy jesień, za chwilę zacznie się zima i trzeba dostosowywać prędkość do warunków panujących na drodze. Trzeba pamiętać, że nie zawsze prędkość bezpieczna to ta, którą wskazują znaki.
Utrudniona widoczność
Skrzyżowanie Broniewskiego z Reja nie wydaje się szczególnie niebezpieczne. Działa na nim sygnalizacja świetlna i do wypadków dochodzi stosunkowo rzadko.
- Nie jest to jakieś wyjątkowo trudne skrzyżowanie - mówi wieloletni instruktor nauki jazdy Stanisław Cichocki. - Działa sygnalizacja świetlna, więc nie powinno być większych problemów. Są w Toruniu o wiele mniej czytelne skrzyżowania. Trzeba jednak zauważyć, że widoczność skręcającym w lewo z Broniewskiego w Reja, w stronę ulicy Bydgoskiej, mogą utrudniać przystanek tramwajowe i jego ogrodzenie. Kierowca zawsze musi uwzględnić te elementy, które utrudniają mu ocenę sytuacji. Jak się nie upewnię, że mogę jechać, to nie jadę i czekam, aż droga będzie wolna.
Wspomniany przystanek przy ulicy Broniewskiego (przed skrzyżowaniem z Reja, dla jadących w kierunku centrum Torunia) faktycznie jest feralny. Kilka lat temu w czekających tu na tramwaj pasażerów wjechał samochód.
Na problemy na skrzyżowaniu zwracają uwagę także internauci.
- To skrzyżowanie powinno zostać przebudowane, jest niebezpieczne dla skręcających, a są tam jeszcze tory tramwajowe - pisze internauta na stronie nowosci.com.pl.
To już drugi w ostatnim czasie wypadek w Toruniu, w którym ginie bardzo młoda osoba.
W poniedziałek, 16 listopada, w nocy mazda kierowana przez 21-latka uderzyła w słup trakcji tramwajowej na ulicy Traugutta. Młody mężczyzna jechał w kierunku Rubinkowa i stracił panowanie nad autem. Kierowca, nie miał prawa jazdy, zginął na miejscu, a dwaj pasażerowie trafili do szpitala. Ta sprawa także jest wyjaśniona przez policję pod nadzorem prokuratury.
W tym roku w Toruniu i powiecie toruńskim zginęło w wypadkach drogowych 19 osób. W tym samym okresie 2014 roku - 26.
Przyczyny i sprawcy
Nadal najczęstszymi przyczynami wypadków na polskich drogach są nadmierna prędkość, nieprzestrzeganie pierwszeństwa przejazdu czy pierwszeństwa pieszych.
Ich sprawcy to najczęściej mężczyźni w wieku 25-39 lat - wynika z raportu Ministerstwa Spraw Wewnętrznych. Generalnie panowie powodują 74,1 procent wypadków na drogach. Panie - 21,4 procent. W pozostałych przypadkach sprawcy nie zostali ustaleni.
Najczęściej do wypadków dochodziło z winy kierowcy - prawie 82 procent wszystkich drogowych tragedii - jechali za szybko, nie przestrzegali pierwszeństwa przejazdu, nieprawidłowo wjeżdżali na przejścia dla pieszych i nie ustępowali pieszym pierwszeństwa.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?