Na Facebooku funkcjonuje profil o nazwie Smutne jedzenie w pracy. Internauci podsyłają zdjęcia z jedzeniem, które przeważnie nie wygląda, jakby miało coś wspólnego domowym obiadem czy śniadaniem. Twórcy profilu, często w humorystyczny sposób, komentują zdjęcia potraw, które ludzie zabierają na drugie śniadanie do pracy lub odgrzewają sobie w porze lunchu. W jednym z postów opisują np. trend mindless eating (bezmyślnego jedzenia), jako przeciwieństwo mindfulness eating. Bezmyślne jedzenie ma zaspokoić głód, bez względu na to, jak wygląda.
Na profilu znajdziemy też zdjęcia ogłoszeń, przyklejanych na biurowych lodówkach, że ktoś podprowadził koledze z działu masło albo jakiś inny produkt. Popularny kucharz Jakub Kuroń udostępnił niedawno na swoim Facebooku zabawny post z profilu Smutne jedzenie w pracy (mem jest nieco na bakier z ortografią).
Jedzenie odgrzewane w biurze
Częstą wpadką osób korzystających z mikrofalówki do odgrzania jedzenia w pracy jest wstawianie do niej ryby. Wtedy wszyscy koledzy i koleżanki czują fetor roznoszący się po biurze.
- Muszę przyznać, że nie ma nic lepszego niż przynoszenie jedzenia do pracy, kiedy nie ma w biurze lodówki. Szczególnie latem, gdy zapomnisz o swoim posiłku, a w biurze jest 30 stopni i nie ma klimatyzacji. Jedzenie po takim czasie spędzonym w upale pachnie zepsutym mięsem - opowiada Marta, która pracuje w jednej z lubelskich gazet.
Przykłady można oczywiście mnożyć, bo chyba każdy ma takie doświadczenia.
Zobaczcie w galerii zdjęcia i memy z profilu Smutne jedzenie w pracy!
Zobacz inne tematy kulinarne na Stronie Kuchni:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?