Znany z imponującego pakietu socjalnego uniwersytet w Toruniu w tym roku jeszcze podnosi dofinansowanie do wczasów pracowniczych.
[break]
Skąd ten wzrost?
- Przez ministerialne podwyżki pensji w ostatnich latach. Większy fundusz płac to wyższy fundusz socjalny - wyjaśnia rzecznik UMK Marcin Czyżniewski.
Udane wakacje z UMK
Nawet 1800 złotych (było 1500 złotych) dofinansowania do „wczasów pod gruszą” otrzyma pracownik toruńskiego uniwersytetu, najwięcej ten najmniej zarabiający.
- Na każdego członka rodziny - podkreśla rzecznik Marcin Czyżniewski. Pięcioosobowa rodzina (dzieci niepełnoletnie) może liczyć na wsparcie do 9 tys. zł, raz na dwa lata, a osoby samotnie wychowujące dzieci - co roku.
- Najlepiej zarabiający profesor otrzymuje około 900 złotych na osobę w rodzinie - podaje rzecznik UMK.
Ale zamiast gotówki, co dwa lata, etatowy pracownik UMK może każdego roku pojechać na hojnie dofinansowane przez uczelnię wczasy, np. z biurem podróży lub odpoczywać skromniej w ośrodkach uniwersytetu - w Bachotku lub w nadmorskich Rowach. Najdroższa oferta dwutygodniowego pobytu w Rowach w najlepszym pokoju, z pełnym wyżywieniem to koszt 1610 zł od osoby. Chętnych na turnus w odnowionym obiekcie raczej nie brakuje.
Kwota dofinansowania do takich wczasów to, w zależności od dochodów, nawet 1800 zł na osobę w rodzinie pracownika, każdego roku!
Jeszcze do zeszłego roku Uniwersytet Mikołaja Kopernika pośredniczył w sprzedaży wczasów w ośrodkach komercyjnych - nierzadko w bardzo luksusowych hotelach w całej Polsce. Pracownicy wypoczywali np. w górskim kompleksie, czterogwiazdkowym hotelu „Bukovina Terma Spa” (termy, tężnie, zabiegi spa, skipassy w cenie). Uczelnia nie chce już być pośrednikiem, za to wykupi półkolonie dla dzieci pracowników.
Pieniądze zostaną na uniwersytecie, wypoczynek zorganizuje młoda, uczelniana jednostka - Uniwersyteckie Centrum Edukacji Całożyciowej i Walidacji UMK.
Jak jest w innych firmach?
O tak szczodrym dofinansowaniu wczasów pracownicy innych budżetowych zakładów (nie mówiąc o prywatnych firmach) mogą co najwyżej pomarzyć.
Podwładni kujawsko-pomorskiego marszałka Piotra Całbeckiego, w zależności od zarobków, raz na dwa lata (a samotni i samotne matki dwa raz na trzy lata) mogą liczyć na skromniejsze dofinansowanie wczasów pod gruszą. W zeszłym roku było to od 450 do 650 zł, na każdego członka rodziny. Z funduszu socjalnego kujawsko-pomorski urząd dofinansowuje też kolonie i obozy dla dzieci pracowników, 700-850 zł na każde uprawnione dziecko, co roku.
Tata świętuje z dzieckiem
Toruńska spółka farmaceutyczna Neuca (tylko w Toruniu 1080 zatrudnionych) dofinansowuje wczasy lub kolonie dzieci najmniej majętnych pracowników, którzy skorzystają z czternastu dni urlopu w tzw. ciągu. Warunkiem jest dochód na osobę w rodzinie poniżej 2 tys. zł. W Neuce nie podają, jak wysokie jest dofinansowanie do wypoczynku. Dodatkowo z okazji urodzin każdego dziecka (do dwunastego roku życia) co roku pracownik ma dodatkowy dzień płatnego urlopu.
Takie ekstrawolne to raczej wyjątek. Toruńscy urzędnicy miejscy takiego bonusu nie dostają.
- Wczasy pod gruszą i dofinansowanie do kolonii - wylicza skromne urlopowe profity Aleksandra Iżycka. Kwoty? 100-1000 zł jednorazowego wsparcia, o ile pracownik „się załapie”. Dofinansowanie zależy od dochodu na osobę w rodzinie i jest ustalane każdego roku na nowo.
Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?