- Mój syn jest uczniem Zespołu Szkół nr 1 przy ul. Wojska Polskiego, gdzie jest orlik. Niestety, dzieci nie mogą praktycznie korzystać z niego w soboty i niedziele, bo drużyny piłkarskie dla dorosłych grają tu na okrągło i okupują boisko. Codziennie po kilka godzin, a w niedzielę od godz. 10 rano do 22 wieczorem - mówi tata 11-latka.
[break]
Wziąć pod uwagę
Jak dodaje nasz Czytelnik, w ciągu tygodnia są co prawda wolne godziny na orliku, ale wypadają akurat w czasie zajęć szkolnych. Na plac zabaw dla maluchów 11-latek jest już za duży. Rowerem jeździć po osiedlu jest z kolei niebezpiecznie.
- Rozumiem, że pan zarządzający orlikiem organizuje turnieje dla dorosłych, ale na pewno powinien wziąć pod uwagę, że młodsi też chcą pograć na boisku - mówi z naciskiem nasz rozmówca.
W Toruniu działają 24 orliki, czyli wielofunkcyjne boiska sportowe na świeżym powietrzu. Za korzystanie z nich nic się nie płaci.
- Z tych 24 toruńskich orlików 16 podlega szkołom, przy których powstały, osiem jest w zarządzie Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji - tłumaczy Marek Osowski, rzecznik MOS-iR-u w Toruniu. - Akurat orlik przy ZS nr 1 należy do szkoły. Faktem jest, że jedne orliki są bardziej oblegane, inne mniej. One są przeznaczone dla wszystkich.
Z orlików należących do MOSiR-u w dni powszednie w godz. od 15 do 17, gdy nie ma stałych rezerwacji, każdy może korzystać. W soboty i niedziele taka możliwość istnieje w godzinach 11-12 i 16-18.
Ewa Trawińska, nauczycielka wychowania fizycznego w ZS nr 1 i animatorka na orliku przyznaje, że prowadzona przez jej kolegę - animatora orlika, ale nie będącego nauczycielem ze szkoły, działalność bardzo się w ciągu ostatnich dwóch lat rozkręciła.
- Docierają jednak do nas też skargi, głównie od rodziców dzieci mieszkających na osiedlu, że ich synowie i córki nie mogą korzystać z boiska - zaznacza Ewa Trawińska. - Myślę, że przy wzajemnym zrozumieniu uda się pogodzić jedno z drugim i tak rozplanować zajęcia, aby z orlika przy naszej szkole w większym stopniu mogły korzystać młodsze osoby. W tygodniu staramy się, by do godz. 18 dzieci mogły tu przebywać. Największy kłopot jest w soboty i niedzielę. I rodzicom dzieci chodzi chyba głównie o te akurat dni. Generalnie orliki, szczególnie te przy szkołach, powinny służyć przede wszystkim dzieciom. Z drugiej strony, mój kolega robi fajną rzecz i to też trzeba docenić.
Świecił pustkami
Rafał Gorlicki, animator na orliku przy SP nr 1, nie kryje, że o udostępniania orlika dzieciom rozmawiał z dyrekcją szkoły.
- Obecnie orlik cieszy się rzeczywiście bardzo dużym zainteresowaniem, ale jak tu przyszedłem dwa lata temu, to praktycznie świecił pustkami - podkreśla Rafał Gorlicki. - Rozgrywki ligowe bardzo się wszystkim spodobały. Zaczynaliśmy od 10 drużyn, teraz są aż 43. Przyjeżdżają zawodnicy z całego Torunia i spoza miasta - z Łysomic, Obrowa. Każdy mecz jest nagrywany. Staram się, aby wszystko było zorganizowane w sposób profesjonalny. Zawodnicy są w wieku od 16 lat wzwyż. Planuję takie rozgrywki także dla młodszych, może w czasie wakacji. Na razie, zgodnie z sugestiami dyrekcji i rodziców, w soboty i niedziele w godz. od 14 do 16 albo od 15 do 17 mogą przychodzić na orlika wszyscy chętni. To godziny wolne od rezerwacji.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?