Speedwayowi na całym świecie przydadzą się młodzi zawodnicy

Czy dzieci z biedniejszych rodzin mają dziś w ogóle szanse na uprawianie miniżużla lub dorosłego żużla?
Oczywiście. Po to jesteśmy. Staramy się mieć przygotowane motocykle dla tych biedniejszych. Jeżdżąc po okolicach i szukając chętnych do naszej szkółki często widzę, że chłopak ma smykałkę, ale rodziców nie byłoby stać na sprzęt dla niego. Jeśli zauważam, że ktoś ma predyspozycje, nie ma problemu, by korzystał z naszego sprzętu.

W ostatnich latach jednak głównie do drużyn ligowych przebijają się synowie byłych zawodników lub dobrze sytuowanych rodziców...
Ale wierzę, że to się zmieni. Mamy w tej chwili grupę fajnych zawodników i może z nich coś będzie? Przychodzą do nas, są zaangażowani, ale trzeba sobie powiedzieć, że potrzeba sporo czasu. Oni na razie mają po 7-8 lat.

Co Stal robi zimą?
Trenujemy w soboty w hali Olimpijczyk, a w niedziele na lodowisku. Oprócz tego w tygodniu, jak jest tylko trochę wolnego, to biegamy. Starsi zawodnicy, których przekazaliśmy do KS-u Toruń, trenują już z ekipą ligową.

Ilu macie zawodników?
Czterech z „dorosłą”licencją ostatnio przekazaliśmy do KS-u. Choć dwaj - Marcin Turowski i Igor Kopeć-Sobczyński wezmą jeszcze udział w tegorocznych mistrzostwach świata na mniejszych motocyklach, które organizujemy w Toruniu. Mamy jeszcze jednego zawodnika z licencją w Stali, dwóch przygotowujemy do zdania licencji od razu w kwietniu. Jest też grupa 10 maluchów.

Kto prowadzi zajęcia?
W tej chwili ja i mój syn Karol. Musiał mnie wspomóc, bo powoli brakowało mi czasu. Doba zrobiła się za mała, bo muszę pilnować własną firmę, jestem miejskim radnym, a ostatnio doszły też obowiązki członka Głównej Komisji Sportu Żużlowego.

Na czym polega współpraca Stali z KS-em?
Generalnie na pomocy. Klub udostępnia nam swój sprzęt, a także traktory, polewaczkę, karetkę, a my rewanżujemy się wychowywaniem zawodników i przekazywaniem ich do KS-u. Czasami też „starzy”zawodnicy przyjeżdżają na nasz mały tor, by poćwiczyć technikę.

Wspomniał Pan o mistrzostwach świata...
Odbędą się one na Motoarenie 6 i 7 maja. Rywalizować będzie młodzież na motocyklach z silnikami 125 ccm i 250 ccm. W „125”pojedzie Denis Zieliński, w „250” Turowski i Kopeć-Sobczyński. Oprócz nich będą też m. in. trzej zawodnicy z innych polskich miast.

Do ilu lat zawodnicy powinni jeździć na „mniejszych”silnikach?
To sprawa indywidualna. Wiadomo jedynie tyle, że żużel mocno się zestarzał i na całym świecie jest tendencja do szkolenia na małych silnikach.

Kiedyś myśleliście o wystartowaniu w najniższej klasie rozgrywek. To aktualne?
Wprzyszłości tak. Drużyna składałaby się z młodych zawodników i 1-2 starszych.