Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Spółdzielnia Mieszkaniowa "žKopernik" inwestuje w sztukę ulicy

Redakcja
Rozmowa z ANDRZEJEM POPROSTU, toruńskim grafikiem, rysownikiem i street-artowcem, który stworzył ogromny mural na ścianie bloku przy ulicy Gagarina 60.

<!** Image 3 align=none alt="Image 220548" sub="Fot. S. Kowalski">

Rozmowa z ANDRZEJEM POPROSTU, toruńskim grafikiem, rysownikiem i street-artowcem, który stworzył ogromny mural na ścianie bloku przy ulicy Gagarina 60.

Jak przekonałeś SM „Kopernik”, aby dała Ci pomalować jeden ze swoich bloków?

Umówiłem się na spotkanie i pokazałem prezesowi jak wyglądają murale w całej Polsce. Od razu zapalił się do tego pomysłu. Dostałem ścianę, na której od dłuższego czas ścierali się kibice dwóch toruńskich drużyn - Apatora i Elany. Jeden malował swoje hasła na drugim. <!** reklama>

Będą kolejne bloki?

To już nie jest pytanie do mnie (śmiech). Nie jest to jednak pierwszy mural na bloku który powstał w Toruniu. Pierwszy wymalował Marcin Chyliński w ramach „Skyway’a”. Blok przy ul. Malinowskiego. Pierwszy profesjonalny mural w tak dużym formacie.

Podobno dzisiaj malowanie ścian na kolory pastelowe to już obciach?

Niby tak, ale te kolory wciąż powtarzają się we wszystkich miastach w Polsce.

Inaczej jest na blokowiskach w Gdańsku, Łodzi...

Gdańsk to osobny temat. Powstała tam nawet Gdańska Szkoła Muralu. Murale nie wzięły się z niczego. Z tego co pamiętam tego słowa używano w kontekście malarstwa reklamowego. W latach 80 muralami nazywano wielki napisy typu Pewex pojawiające się w całym kraju.

Wielu twórców murali to byli graficiarze, którzy wcześniej wykonywali swoje prace balansując na granicy prawa.

Nielegalna akcja gwarantuje sporo adrenaliny. Masz mało czasu i diabła na ramieniu. Z drugiej strony wymalowanie samemu ogromnej ściany to też spore wyzwanie. Ale zupełnie innego rodzaju.

Jak zaczęła się Twoja przygoda z muralem?

Zaczynałem od fascynacji komiksem, później skupiłem się na ilustracji. W pewnym momencie pojawiła się puszka z farbą i pierwsze prace na ścianie, która stała się dla mnie niezwykle atrakcyjnym medium. A że apetyt rośnie w miarę jedzenia, to zacząłem malować na coraz większych powierzchniach. To najfajniejsza rzecz, którą potrafię robić.

Myślisz, że mieszkańcy bloków, które miałeś okazję wymalować mają świadomość, że obcują ze sztuką?

Nie wiem. Reakcje są bardzo różne. 80 proc. osób, które przyglądają się jak pracuję, stwierdza: „I tak to zamalują”. Co ciekawe to starsze osoby, a nie młodzież, częściej podchodzą, aby podyskutować o projekcie, pytając o nawiązania...

W czasach gdy malarstwo sprzedaje się średnio, to chyba jedna z najlepszych form zarobkowych dla takich twórców jak Ty?

Pewnie. Od kilku lat w Polsce ludzie zupełnie inaczej patrzą na murale. Mój znajomy, Bartek Świątecki, sporo maluje na płótnach, ale jeszcze więcej projektów realizuje na ścianach. Stwierdził, że to taki balon, który został już nadmuchany do granic możliwości i zaraz pęknie. Ale nadal tak się nie stało. Minusem takiej sytuacji jest fakt, że oto pojawiła się cała masa „specjalistów”, którym wydaję się, że znają się na tej sztuce. Z kolei mnie wiele osób nie traktuje jako twórcę, tylko jako budowlańca. I trudno jest z tym walczyć. Czasem to boli.

Co najbardziej chciałbyś wymalować w Toruniu?

Wyciągnięty na brzeg kadłub statku z portu zimowego.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska