Za obiekt miejski uznał ostatecznie Naczelny Sąd Administracyjny uszkodzony wiadukt nad krajową „jedynką”.
Uszkodzony wiadukt od dwóch lat stoi nad krajową „jedynką” na wysokości Anwilu. Jego naprawą albo rozbiórką nie chciał się zająć ani Anwil, ani włocławski ratusz. Za obiekt miejski wiadukt uznał powiatowy i wojewódzki nadzór budowlany oraz bydgoski Sąd Administracyjny.
<!** reklama>Z tymi decyzjami włocławski ratusz się nie zgadzał, dlatego sprawa trafiła do NSA, który właśnie ostatecznie oddalił skargę kasacyjną, wniesioną przez prezydenta Włocławka. Teraz Miejski Zarząd Dróg będzie musiał przeprowadzić ekspertyzę stanu uszkodzonego obiektu a także okresowo wykonywać jego kontrole. Anwil liczy, że wiadukt zostanie wyremontowany.
- Wiadukt jest elementem systemu komunikacyjnego drogi krajowej nr 1 oraz dróg wewnętrznych rozwijającej się strefy przemysłowej, tworzącej się wokół zakładów Anwil SA - uzasadnia Włodzimierz Zientarski, rzecznik prasowy firmy.
Natomiast włocławski ratusz opowiada się za rozbiórką uszkodzonego obiektu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
